Wpis z mikrobloga

#bekazkatoli

Jakis Mirek dzisiaj pisał o tym jak zapytał matkę o to czym jest Boże ciało i co sie świętuje. Troche nie chciało mi sie wierzyc ze to takie łatwe. W taki sposob obnażyć niewiedzę katoli. Ale mysle, dobra, spróbuje u mnie.

Pojechałem do domu i pytam powaznie mame, ktora juz chciała mnie wyslac do kościoła. Co to w sumie jest za święto. Odpowiedziała mi, ze musi sie zastanowić, bo ja sie zawsze czepiam każdego slowka i nie chce czegoś zle powiedziec. Poprosiła o zrobienie kawy w tym czasie. Poszedłem do kuchni włączyć czajnik i wracam, a tam mama z wujkiem Google ustala co to jest Boże ciało XD i obok śmiejący sie tata, który ma podobne podejście dp kościoła jak ja. Przeciez ksiądz o tym mówił na mszy....

#truestory #coolstory
  • 14
  • Odpowiedz
Przeciez ksiądz o tym mówił na mszy....


@ZawszeMyjeKubkiOctem: Ta, chyba w tamtym stuleciu. Teraz się idzie bo inni idą, bo to taka tradycja.
A czy jest to zgromadzenie z którego coś "wynoszą"? Z lekka wątpię, ale jestem otwarty na wyprowadzenie mnie z niewiedzy przez kogoś kto w tym uczestniczy.
  • Odpowiedz