Wpis z mikrobloga

Strasznie mnie śmieszy dzisiejszy rozbryzg antykatolickich postów o Bożym Ciele. Z jednej strony ludzie się cieszą, że Polska jeszcze się różni pod pewnymi względami od Europy Zachodniej, a z drugiej rzucają się na jeden z głównych powodów takiego stanu rzeczy czyli liczbę osób wierzących. Kiedy spojrzymy na rodziny - większość tych tradycyjnych, mocno opartych na wierze przetrwają mimo przeciwności, a te które są oparte na patologicznym indywidualizmie upadają. Uważacie się za geniuszy, potężnych myślicieli, dla których to wszystko jest jasne i religia to „opium dla ludu”, jak mówił Marks. Ja uczę się od wielu lat filozofii i jedyne co potrafię powiedzieć na pewno to po sokratejsku „wiem że nic nie wiem”. Nie macie pojęcia, jak ciężko jest na płaszczyźnie filozofii odrzucić możliwość istnienia jakiegokolwiek boga. No ale Wy jesteście oświeceni, bo jesteście domowymi mędrcami, których dewiza to „tak mi się wydaję”. Nawet nie będę zaczynał o roli chrześcijaństwa w rozwoju Cywilizacji Łacińskiej, bo szkoda czasu. Chcę Wam przekazać tylko jedno - trochę pokory, nie jesteście nagle mądrzejsi od wielu tysięcy lat rozwoju filozofii i koncepcji boga. Podstawy Waszych rozumowań są mniej więcej tak silne, jak te płaskoziemców. Elo.

#gimboateizm #bekazkatoli #bekazprawakow #4konserwy
  • 15
@sirdigital: a co ma potencjalna możliwość istnienia jakiegoś boga do pajacowania na mieście w procesjach i wiary w bzdety wymyślone przez pustynne ludy tysiące lat temu?

Z jednej strony ludzie się cieszą, że Polska jeszcze się różni pod pewnymi względami od Europy Zachodniej, a z drugiej rzucają się na jeden z głównych powodów takiego stanu rzeczy czyli liczbę osób wierzących

Nie wiem skąd wywnioskowałeś, że to ci sami ludzie. xD
@rudy2007: Opowiedz mi proszę o bardziej cywilizowanej odmianie religii niż koncepcji jednoosobowego Boga. Nie wiem czy wiesz ale te „pustynne ludy” to zaczątek całej cywilizacji ludzkiej - Sumer, Asyria, Izrael itd.

Czy katolicy nie mogą mieć jednego dnia w którym wychodzą na ulicę zamanifestować swoją wiarę? Co Ci w tym przeszkadza?
@sirdigital w tej wypowiedzi jest tyle błędów, że aż nie wiem od czego zacząć

1. Jak wywnioskowałeś to, że to są ci sami ludzie? XD
2. Dlaczego rodziny wierzące przetrwają, a te niewierzące nie? Bo bozia zabrania się rozwodzić? Spoko, idę powiedzieć swojej rodzinie że jesteśmy indywidualistyczną patologią ( )
3. Zapomniałeś, że istnieją jeszcze agnostycy
4. Co mają religie i filozofia do pogańskich bożocielnych zwyczajów?
Dlaczego rodziny wierzące przetrwają, a te niewierzące nie?


@whiteglove: Ponieważ religijna ekstrema ma dodatni przyrost naturalny, a im ktoś bardziej lewicowy tym mniejsza szansa, że zdecyduje się na dzieci.