Wpis z mikrobloga

Właśnie wracam ze szpitala, gdzie od kilku dni leży mój Tata level 61. Miał planowany zabieg na sercu, dokładnie chodzi o poprawienie działania jednej z zastawek. Generalnie bardzo szybko wraca do zdrowia i mimo tego, że operacja trwała 6h już na drugi dzień wstał z łóżka i był w stanie pospacerować po oddziale. Generalnie okciec dba o siebie, bardzo dużo pływa, nie nadużywa alko i nigdy nie palił, do tego ma pracę fizyczną, ale powiedziałbym, że nie taką najcięższsgo kalibru. A teraz reszta ekipy na oddziale:
-ulane janusze z brzuchem do kolan
-cukrzycy z #!$%@? na jakakolwiek diete
-ludzie ewidentnie lubujacy sie w alko i nalogowo palacy.
Generalnie Tacie zabieg się opóżznil o 4 dni bo codziennie przyjezdzali ludzie z ulicy z nagłym przypadkiem i planowe operacje były przesuwane.
Ok a teraz do sedna: im bardziej ktoś zapuszczony i widać po nim, że w dupie ma swoje zdrowie na co dzień tym bardziej rozczeniowe podejście i #!$%@? po lekarzach i pielegniarkach, chamskie odzywki i pytania w stylu "czemu tak malo pielegniarek do opieki" itd, nawet opowiadał jak jakiś koleś kłócił sie z lekarzem, że on już chce wyjść a lekarz mu na to, że "jak dla mnie może pan iść, bo na co panu zdrowe serce przy tej zgnitej watrobie" xDDDD
Generalnie szkoda mi tych pielegniarek, bo widze, że wiekszosci z nich zalezy bardzo na pacjentach. A takie janusze to powinny akcyze placic za bycie ulana swinia i wpieprzanie wedlin za 12 zl/kg.

#szpital #gorzkiezale #nosaczsundajski
#polakicebulaki #lekarz
  • 5