Wpis z mikrobloga

Powiem Wam, że najgorzej to jest być i kierowcą samochodu i rowerzystą. Tak samo wkurzają i jedni i drudzy. A takiej Masy Krytycznej to już w ogóle nie toleruję, mimo, że ostatnio pewnie wykręcam więcej miesięcznie na rowerze po mieście niż większość jej uczestników. A najgorsze jest to wzajemne szczucie na siebie nawzajem. A jak napisał już ktoś niedawno – wystarczy odrobina RIGCZU i wzajemnego szacunku na drodze i naprawdę będzie lepiej.

Ps. Muszę przyznać, że przeważająca większość kierowców na trasie do pracy zachowuje się bardzo ok i wyprzedza z zachowaniem dużego odstępu. Jeszcze kilka lat temu naprawdę było gorzej, także jakaś tam świadomość rośnie :)

#rower
  • 3
@Wykop_w_sprayu: > Gdyby odseparować jednych i drugich tak jak pieszym zrobiono chodnik to było by o wiele łatwiej.
O ja cię... Idylla. Albo chociaż ogarnąć lepsze pobocza. No kurde, przy remoncie drogi to nie może być takie trudne. (chyba) Bo jeszcze w mieście to jest luz. Ale jak chcesz wyjechać za miasto gdzie auta jadą średnio 60 km/h więcej to jest gnój.