Wpis z mikrobloga

@Vadzior: To może być ciężka sprawa, bo sedes jest zwykle do srogiej rury podpięty, takiej że by karp przepłynął w razie potrzeby ucieczki. Albo może być bardzo prosta, bo po prostu u Ciebie się coś zatkało. Wydzwoń hydraulików ze spółdzielni, jak zadajesz takie pytania to nie jesteś gotów zaglądać w kanalizację za syfonem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Vadzior: Bo jak nie, to może Cię napotkać znienacka fontanna nie tylko z sedesu, ale i innych obiektów podpiętych do sieci kanalizacyjnej (zasada naczyń połączonych) :))
@Vadzior: Nie przeleje. Domestos nic nie pomoze, nie nadaje sie do odtykania. Kretem dalbys rade, ale pod zadnym pozorem nie syp go do zimnej wody, musialbys zalac kibel naprawde duza iloscia wrzatku i wtedy, ale to bardzo ryzykowna operacja bo jak sypniesz za duzo wywali zracym gejzerem, wiec jak nigdy tego nie robiles lepiej nie rob.

Sprobuj pare razy splukac pod krawedz i jak nie masz przepychaczki to reka w worek
@kyaroru: jak to ręczniki papierowe, mało prawdopodobne, żeby doszło i utknęło w rurze pionu. Najpewniej u siebie ma korek.
@Vadzior: Możesz spróbować przepchnąć szczotką do kibelka, ale na dwoje babka wróżyła. W każdym razie dwójki bym nie ryzykowała, w razie czego łatwiej walczyć z samymi ręcznikami, niż z ręcznikami dokorkowanymi dwójeczką.
@Vadzior: Poważnie, jeśli chcesz to zrobić, to lejesz wrzątku i powoli dodajesz jak wyżej koledzy wspomnieli kreta (jak Ci pryska w twarz to znaczy, że robisz to za szybko). Załóż jakieś rękawice, pootwieraj okna, nie patrz w ustęp jak sypiesz, ogólnie nie rób sobie jaj, NaOH w drogach oddechowych czy na skórze to żadna przyjemność i nie próbuj tego do upadłego, bo jak wsypiesz tam kilka opakowań kreta to zamiast odetkania
@Vadzior: Są takie co wyglądają jak gruba pompka od roweru, działają trochę lepiej niż te gumowe z rączką ale do sedesu mało pasują;) Sprężyną nie dasz rady jak nie masz wprawy i nie ogarniasz jak te rury mogą dalej iść.
@Vadzior: Albo wiesz co, jednak lej tego kreta. Porady, i prosze wez je na powaznie:
1. Przed operacja wszystkie okna otwarte
2. Duzo wrzatku, jeden wielki gar to minimum, w zimnej wodzie kret tezeje na kamien i bedziesz mial przesrane
3. Lejesz kreta pomalutku i na bezdechu, ewentualnie nosem - momentalnie bedziesz mial duzo drazniacych i szkodliwych oparow. To silny srodek i na poczatek wsyp gora 1/6 opakowania.
4. Jak cos
@Vadzior: nie. Te gumowe zabawki są do przepychania zlewu. No wiesz, mały otwór, który szczelnie zakrywasz tą gumą i ćwiczysz fizykę, znaczy zabawę w ciśnienie i podciśnienie.

Takowego małego otworu w kibelku nie posiadasz, zamiast niego jest znacznie szerszy wlot. Możesz się pobawić w skoki ciśnienia za pomocą ręki w gumowej rękawicy lub szczotki, ale przepychacz gumowy tutaj nie będzie skuteczniejszy od szczotki toaletowej.
@DryfWiatrowZachodnich: dodam tylko, że to niekoniecznie musi być wrzątek, starczy gorąca woda. Reakcja jest wtedy nie aż tak szybka.

Używałam parę razy, akurat preferuję granulat, nigdy żadnych gejzerów, zatruć czy żrących oparów. Nalać, wsypać, zostawić na kwadrans i nie włazić do łazienki. Spłukać i gotowe. Żadna filozofia.
@Vadzior: A co do dwójki w obecnej sytuacji - w zasadzie to nie jest szczególny problem, tylko jak Ci to wystrzeli z powrotem to już będzie problem, dużo łatwiej psychicznie jest, jak to co musisz sprzątać wygląda jak woda a nie przetrawione czokoszoki ( ͡° ͜ʖ ͡°)