Rozwala mnie na TikToku ten trend polegający na użalaniu się obrzydliwego normictwa nad sobą. Serio, oni tam przeżywają, że mają np. 25 lat i są smutni, bo chce im się spać o 22 a jeszcze niedawno walili wódę na mrozie do 4 rano xD Jeszcze te różowe - no, nic mi się nie udało, ale mam kochanego chłopaka, który ma mieszkanie, auto, dobrą pracę itd. Jest dla mnie ogromnym wsparciem xD Socjale tak wyprały mózgi, że 23 latkowie mają poczucie winy, że w tym wieku nie mają jeszcze pięciu mieszkań, własnej firmy i nie zwiedzili całego świata xd #przegrywy
Socjale tak wyprały mózgi, że 23 latkowie mają poczucie winy, że w tym wieku nie mają jeszcze pięciu mieszkań, własnej firmy i nie zwiedzili całego świata xd
Tylko że zaledwie 15 lat temu jak ktoś w wieku 23 lat nadal mieszkał z rodzicami to był pośmiewiskiem (przynajmniej w dużych miastach). Wtedy studenta było stać na wynajem przynajmniej pokoju, a jak była parka to wynajmowali mieszkanie i mogli normalnie pogodzić pracę
@kaczek93: przepraszam, nie miałam konkretnie na myśli Ciebie, ale nie oszukujmy się, zazwyczaj takie rzeczy wyśmiewają tacy co mają wszystko podłożone pod nos przez mamusię ( ͡°͜ʖ͡°)
@Sandrinia: Dla mnie akurat zarobienie miesięcznie 30k PLN było dużo prostsze niż znalezienie dziewczyny (mimo że się udało to było bo to obiektywnie najgorsze emocjonalnie zadanie przed jakim stałem) ( ͡°͜ʖ͡°)
Bieda to dla mnie jakiś abstrakcyjny problem, bo wszystko w temacie finansów zależy od moich decyzji. Powodzenia we wzięciu się w garść i poprawieniu sobie mordy, charyzmy czy wzrostu.
@Sandrinia: nie. 15 lat temu jak studiowałem to nikt z roku! nie wynajmował mieszkania. Ludzie rzadko mieli na pokój, ale większość siedziała w akademikach albo u rodziców. Mowa o normalnym kierunku a nie jakimś prawie czy medycynie z bananami. Sam dojeżdżałem codziennie 50km na uczelnie i nikt z tego nie szydził. Paru kolegów mimo studiowano w dzień chodziło na nocki do pracy. Takie były realia.
Tylko że zaledwie 15 lat temu jak ktoś w wieku 23 lat nadal mieszkał z rodzicami to był pośmiewiskiem (przynajmniej w dużych miastach). Wtedy studenta było stać na wynajem przynajmniej pokoju, a jak była parka to wynajmowali mieszkanie i mogli normalnie pogodzić pracę z nauką i założeniem rodziny
@Sandrinia: tylko ten wynajmowany pokój to często był w mieszkniu z właścicielem lub nawet rodziną. Dopiero teraz jest dużo mieszkań samotnych na wynajem,
@Sandrinia: no ale taka prawda z socjalami. ja co chwile sie lapie na negatywnych myslach na granicy depresji, przez to co widze na social media znajomych. a prawda jest taka ze radze sobie relatywnie niezle, lepiej niz pewnie 90% osob. mimo to wystarczy chwile popatrzec na urywki zycia w SM (urywki, duzo tych osob ma mnostwo negatywnych rzeczy w zyciu ale pokazuja pozytywy), i juz negatywne mysli wracaja
@MatthewDuchovny: Przegryw licytujący się kto ma gorzej, a obleśne normictwo udające przegrywów, bo w tym roku nie pojechali na wakacje to dwie różne rzeczy.
@apee: Dokładnie. Ja studia skończyłem 5 lat temu i też nie znałem nikogo, kto by wynajmował kawalerkę czy coś. Teraz mało kto chce mieszkać w pokoju w mieszkaniu z innymi brudasami.
Serio, oni tam przeżywają, że mają np. 25 lat i są smutni, bo chce im się spać o 22 a jeszcze niedawno walili wódę na mrozie do 4 rano xD
Jeszcze te różowe - no, nic mi się nie udało, ale mam kochanego chłopaka, który ma mieszkanie, auto, dobrą pracę itd. Jest dla mnie ogromnym wsparciem xD
Socjale tak wyprały mózgi, że 23 latkowie mają poczucie winy, że w tym wieku nie mają jeszcze pięciu mieszkań, własnej firmy i nie zwiedzili całego świata xd
#przegrywy
Tylko że zaledwie 15 lat temu jak ktoś w wieku 23 lat nadal mieszkał z rodzicami to był pośmiewiskiem (przynajmniej w dużych miastach). Wtedy studenta było stać na wynajem przynajmniej pokoju, a jak była parka to wynajmowali mieszkanie i mogli normalnie pogodzić pracę
Bieda to dla mnie jakiś abstrakcyjny problem, bo wszystko w temacie finansów zależy od moich decyzji. Powodzenia we wzięciu się w garść i poprawieniu sobie mordy, charyzmy czy wzrostu.
@Sandrinia: tylko ten wynajmowany pokój to często był w mieszkniu z właścicielem lub nawet rodziną. Dopiero teraz jest dużo mieszkań samotnych na wynajem,
ja co chwile sie lapie na negatywnych myslach na granicy depresji, przez to co widze na social media znajomych. a prawda jest taka ze radze sobie relatywnie niezle, lepiej niz pewnie 90% osob. mimo to wystarczy chwile popatrzec na urywki zycia w SM (urywki, duzo tych osob ma mnostwo negatywnych rzeczy w zyciu ale pokazuja pozytywy), i juz negatywne mysli wracaja
@apee: jakie to są te kierunki dla brudasów?
Po #!$%@? oglądacie takie gówna?
Teraz mało kto chce mieszkać w pokoju w mieszkaniu z innymi brudasami.