Wpis z mikrobloga

@Antwito: Dodam jeszcze, że transkrypcja nazw własnych na chiński nie jest szczególnie unormowana, więc inny Chińczyk zapisał by Witek pewnie innymi znakami (i niekoniecznie będą one niosły wartość fonetyczną Wēi tí kè). W miarę ustandaryzowana jest transkrypcja znanych osób (ale nawet Barack Obama ma o ile pamiętam dwa najbardziej popularne warianty) oraz standardowych imion angielskich.
@Kurtoza Też to zauważyłem, ze różni Chińczycy trochę inaczej chcieli tłumaczyć moje imię. Ale widocznie był już choć ktoś trochę znany z moimi imieniem bo wersja, którą najwięcej znajomych podpowiadało jest dobrze tłumaczona w Google translatorze.