Wpis z mikrobloga

Mirky dejcie plusa na pocieszenie, galopująca #nerwica here i litry melisy ani kieliszek wina już nie pomagają.
Zajebuję właśnie #studbaza przez brak czasu, składam jutro wypowiedzenie w #pracbaza, a do tego zaraz mam własny #slub i wesele, na które odmówiło mi więcej osób niż się spodziewałam ( ͡° ʖ̯ ͡°).
Trzymajcie kciuki, żeby wszystko się udało i żebym nie jebła na zawał serca ze stresów.
  • 14
  • Odpowiedz
@Zuler: nie wiem czy to dobry wynik, jak zapraszaliśmy najbliższe osoby ( ͡° ʖ̯ ͡°) na nasz minus jest to, że późno, ale po za kilkoma odmowami w rodzinie (których spodziewaliśmy się ze względu na wiek, stan zdrowia - głównie 3 ciąże kończące się w tym i przyszłym tygodniu lub lvl +80) to przyjaciele nas rozczarowali :( sesja i szkolenia nie myślałam, że będą wymówką na nie
  • Odpowiedz
@notoelo spoko. Rozumiem Cię, bo sam od ponad miesiąca nic się nie uczę. Tak mnie ogromny ból depresyjnym zabrał, że ledwo co wstaje z łóżka. A ja np nie mam leków bo na NFZ są terminy na następny rok a prywatnie mnie nie stać ))¯_(ツ)_/¯.

A co do ślubu to nie ma się co przejmować. Ślub to ogromny wydatek zwłaszcza w takim kraju gdzie nie można sobie zaoszczędzić, bo wszystko się wydaje
  • Odpowiedz
  • 1
@notoelo nigdy nie zaprasza się znajomych, więcej niż 3-5 par z jednego miejsca. Wtedy też raczej prosisz tych co przyjdą. Reszta chce poczuć się fajna ale tak naprawdę nie przyjdzie. Najważniejsza zasada wesel xD
  • Odpowiedz