Wpis z mikrobloga

#iiwojnaswiatowawkolorze

Ładowanie ''żywej torpedy'' Maiale na okręt. Wokół stoją komandosi Decimy.

Dzisiejszy wpis zadedykuję pewnemu znanemu jutuberowi o nazwie ''Frustrujący Faktograf'', który wybitnie mi podpadł swoimi wypocinami na temat Włochów (i Francuzów też), robiąc z nich tchórzy i ofermy. Dedykuję to także wszystkim, myślącym jak on.

Decima Flottiglia MAS, zwana też ''La Decima'' lub X MAS, powstała w marcu 1941 roku z przekształcenia 1. Flotylli Ścigaczy Torpedowych jako jednostka marynarki wojennej. Wokół nazwy do dzisiaj istnieją spory, skąd się ona wzięła - z jednej strony niewątpliwie chodziło o kamuflaż i zamaskowanie prawdziwego przeznaczenia jednostki, sugerując jakoby była to kolejna flotylla ścigaczy, ale z drugiej wzorowano się na ulubionym X Legionie Juliusza Cezara, a litery MAS oznaczają ''Memento audere semper'' - ''Pamiętaj, aby zawsze zaryzykować''.

Bowiem ''Dziesiątka'' była jedną z najlepszych jednostek włoskiej armii, w której służyli budzący grozę wśród marynarzy Royal Navy osławieni ''ludzie żaby'', topiący własnoręcznie (i to dosłownie) pancerniki.

Schemat działania był w miarę podobny: okręt podwodny kierował się do np. libijskiego wybrzeża, wyspy Leros, czy z hiszpańskiego Kadyksu, w celu zachowania tajemnicy, tam podejmował komandosów i płynął ku brytyjskim bazom, oczywiście wszystko pod osłoną nocy. Jak najbliżej celu nurkowie opuszczali okręt przez śluzę i wsiadali na ''Maiale'' - ''świnię'', czyli przerobioną torpedę kal. 533 mm SLC, płynąc na niej okrakiem, głównie pod wodą, używając najprostszych przyrządów, wbudowanych w blaszany ''kiosk'' - kompasu i głębokościomierza z fosforyzującymi wskazówkami. Nurkowie korzystali z aparatów o zamkniętym obiegu, które były bardzo przydatne - nie zdradzały pozycji nurków pęcherzykami powietrza. Komandosi wynurzali się na krótko, by zaczerpnąć powietrza i zorientować się w terenie. Potem musieli sforsować jeszcze zapory z sieci, zidentyfikować cel, ''zaparkować'' pod jego dnem, rozciągnąć stalowy kabel pomiędzy stępkami przeciwprzechyłowymi, zawiesić na nim głowicę bojową, uzbroić zapalnik i zwiać. Potrzeba było wielkiej odwagi, orientacji w terenie, kompetencji technicznych i znajomości nieprzyjaciela, by wykonać tak śmiałe zadanie. Komandosi, atakujący w Gibraltarze wracali na piechotę - przez Hiszpanię, zaś w Aleksandrii - przez Egipt.

Po początkowych porażkach i wysokich stratach, komandosi ''Dziesiątki'' stanęli znów do boju latem i jesienią 1941 roku, zadając poważne straty Royal Navy.

Ale ich największy moment chwały nadszedł 19 grudnia 1941 r. Tego dnia okręt podwodny ''Scire'' wypuścił trzy Maiale 1,3 mili od Aleksandrii. Sześciu włoskich komandosów po wejściu do portu zamontowało swoje ''Świnie'' pod pancernikiem HMS ''Valiant''. Nurkowie próbowali uciec, ale zostali schwytani. Kiedy Anglicy ich próbowali przesłuchać, rozległa się eksplozja, która rozdarła dno pancernika. Okręt zatonął na dnie basenu portowego - co prawda wydobyto go później, ale był wyłączony z akcji na ponad rok. Tak samo stało się z bliźniaczym HMS ''Queen Elisabeth''. Komandosi zatopili również norweski tankowiec i poważnie uszkodzili niszczyciel HMS ''Jervis''. Ceną za ten przerażający sukces było zaledwie sześciu schwytanych komandosów...

Włosi założyli w końcu tajną bazę na statku ''Olterra'', internowanym w hiszpańskim Algeciras, kilka kilometrów od Gibraltaru. W 1943 roku doszli do takiej perfekcji, że zatapiali już statki i okręty bez strat. Bilans ich operacji zamknął się w 72 190 tonach zatopionych okrętów i 130 500 BRT statków handlowych. Gdy we wrześniu Włochy podpisały zawieszenie broni, Brytyjczycy błyskawicznie odnaleźli niektórych nurków i zatrudnili ich jako szkoleniowców. Brytyjczycy panicznie się bali włoskich komandosów. Admirał Cunningham, głównodowodzący floty brytyjskiej na Morzu Śródziemnym tak pisał o rajdach włoskich nurków: „Każdy dostaje dreszczy, gdy tylko zobaczy jakiś ślad na wodzie w nocy lub słyszy cokolwiek pod dnem okrętu”.

Nawiasem rzecz mówiąc, takie informacje można zdobyć wykazują minimum wysiłku i chęci. No, ale jeśli ktoś nie jest w stanie rozróżnić kapelusza Alpini od pamiątki dla dzieci, to czego ja oczekuję...

Zapraszam też do polajkowania stron Wojna Mussoliniego i GRH Regio Esercito, walczących z tym kłamliwym stereotypem.

Autor postu: [II wojna światowa w kolorze](https://www.facebook.com/II-wojna-światowa-w-kolorze-674008299310624/)

#iiwojnaswiatowa #gruparatowaniapoziomu #qualitycontent #historiajednejfotografii #zdjeciazwojny
Mleko_O - #iiwojnaswiatowawkolorze

Ładowanie ''żywej torpedy'' Maiale na okręt. Wo...

źródło: comment_jrnNrqmrcl9e4yTCaYZ6qaSiYxbgU2XW.jpg

Pobierz
  • 99
  • Odpowiedz
@Medico_della_Peste: @szkucik14: @Mleko_O: Panowie, szanujmy się. Dyskutujecie z jednym z wielu ignorantów. Ediz to osoba, która nie przyjmuje faktów do swojego mocno ograniczonego umysłu. Każda osoba, posiadająca wiedzę wykraczającą poza podstawę programową gimnazjum (na temat dwś), nie pisałaby takich idiotyzmów. Polecam dać go na czarną, żeby nie widzieć jego wysrywów.

PS. Panie Medico, czy to pan, panie Andrzeju? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@szkucik14: Przecież nawet Niemcy ich uważali za ofermy

Feldmarszałek Erich von Manstein we wspomnieniach opisuje te wydarzenia w następujący sposób: „Nie wiadomo, co dokładnie stało się z Włochami. Wydaje się, że tylko jedna dywizja lekka i jedna czy dwie dywizje piechotu stawiały jakikolwiek opór wart wspomnienia. Cokolwiek się działo, generał niemiecki dowodzący [będący w sztabie] jednego z włoskich korpusów na prawym skrzydle armii dowiedział się, iż dwie dywizje
  • Odpowiedz
  • 6
@Mleko_O też mnie to wkurza nikt nie pamięta że Francuzi równie zacięcie się bronili i mieli większe straty w żołnierzach niż Polska w początkowej fazie wojny
  • Odpowiedz
@Hieronim_Berelek: Atak na Tarent był nowością jeżeli chodzi o wojnę na morzu ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale tak - flota sobie raczej średnio radziła

@unnamed_soldier: Ja też nie jeden stereotyp uważałem za fakt bo przecież w każdym jest ziarnko prawdy. Ale ile można tłumaczyć...

@ediz4: No to pokaż mi jakiś inny korpus który zmienił szerszy kontekst strategiczny przy takiej ilości sił zaangażowanych
  • Odpowiedz
@Medico_della_Peste: Front Wschodni (gdzie nawet propagandowe Radio Erewań podało, że Korpus Alpini jest jedyną jednostką sił Osi, która nie została pokonana na Froncie Wschodnim) mówią coś panu, panie Ferdku?

Bo zdążyli z niego uciec w 1943 xD

Ogólne straty 8. Armii od 11 grudnia 1942 roku do 31 stycznia 1943 roku wyniosły 84 830 zabitych, rannych, zaginionych i wziętych do niewoli. Uratowało się 14 417 żołnierzy. Po walkach A.R.M.I.R. wycofano
  • Odpowiedz
@drect: skończ bić piane
@Mleko_O:

No to pokaż mi jakiś inny korpus który zmienił szerszy kontekst strategiczny przy takiej ilości sił zaangażowanych w walkę ( ͡° ͜ʖ ͡°) I podaj może jakieś Państwo, które własnymi siłami wygrało jakąkolwiek kampanię bo jedyny przykład jaki mi przychodzi do głowy to ZSRR-Finlandia, tam po stronie czerwonych walczył może jakiś promil cudzoziemców(choć mogę się mylić)...

Kto wygrał kampanię?
  • Odpowiedz
Muszę się tam w końcu przejechać ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@Mleko_O: Na dolnym poziomie mają bardzo ciekawe eksponaty związane z marynarką, m. in. właśnie torpedę, części łodzi podwodnej czy całą zachowaną łódź MAS 15. Do tego wejście za free. Polecam :)
  • Odpowiedz
@ediz4: Ah, faktycznie, o Pacyfiku zapomniałem, choć wcześniej już o tym pisałem. Niemcy? Jedną kampanię im się samodzielnie udało wygrać - Norweską. ZSRR - tak jak już pisałem, pokonanie Finlandii, no wow, to się inaczej skończyć nie mogło. Brytyjczycy? A gdzie?
  • Odpowiedz
@funkmess: Wygrali niewielkie potyczki z Niemcami. O tym pisałem wyżej - niewielkie potyczki z brytyjczykami ze sporą przewagą liczebną 24k vs 5k. Ale spoko nie sądziłem że można to nazwać kampanią.
@Mleko_O:

Ah, faktycznie, o Pacyfiku zapomniałem, choć wcześniej już o tym pisałem. Niemcy? Jedną kampanię im się samodzielnie udało wygrać - Norweską....

Polską i Francuską również - udział Słowacji czy Włoch był
  • Odpowiedz
@Mleko_O: warto wspomnieć w całej historii o włoskiej marce zegarków Panerai które odegrały dość znaczącą role w misjach jednostek komendosów. Ku czci ich misji Panerai zainicjował produkcje zegarków z żłobieniem przedstawiajacym komandosów na jednej z torped.

Panerai jako jedyny zegarek w tamtych czasach posiadał cyferblat pokryty radioaktywnym świeciącym trytem który pozwalał utrzymywać czytelność tarczy w kompletnej ciemności (niespotykany wówczas) przez bardzo długi okres czasu. Obecnie nie stosuje sie go ale
A.....h - @Mleko_O: warto wspomnieć w całej historii o włoskiej marce zegarków Panera...

źródło: comment_WXSv6fNIuYq0dQWXYkl1uStiOox63eXE.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@ediz4: O człowieku... Polską kampanię samodzielnie? SAMODZIELNIE? Chcesz pominąć Słowację - Twoja sprawa choć to jednak naciąganie faktów. Ale chcesz pominąć ZSRR? No dobry z Ciebie numerant.

Udział Włochów w kampanii Francuskiej był nieistotny? 170 tys Francuzów w Alpach jest nieistotne...

Brytyjczycy wygrali SAMI w Afryce? O ile dobrze pamiętam operacja Torch została jednak
  • Odpowiedz