Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Kisnę z tego gadania wykopków na temat rynku pracownika w Polsce oraz narzekania na rzekomy brak mobilności Polaków. Mieszkam na wsi gdzie psy dupami szczekają i chciałem przenieść się do dużego miasta i zacząć od jakiejś prostejpracy i z czasem myśleć o czymś lepszym. Szukałem więc roboty w mieście do którego chciałem się przeprowadzić. I tak, pracy jest dużo, ale większość z tego to tzw. gównopraca za 2300-2500 brutto. Żeby liczyć na coś więcej to trzeba mieć jakieś wykwalifikowane skille, ewentualnie można iść na budowę (ale enjoy zwyrodnienie kręgosłupa po kilku latach biegania z workami z zaprawą). A koszty życia? 800 zł za pokój miesięcznie to tak lekką ręką trzeba wydać. A gdzie jedzenie, bilety, chemia, telefon, nowy ciuch od czasu do czasu? inb4 Ukraińcy jakoś pracują i żyją - wg badań prawie połowa z nich deklaruje utrzymywanie się za mniej niż 500 zł miesięcznie. Mój pies w budzie ma pewnie lepsze warunki mieszkaniowe od nich. Stąd bierze się rzekoma słaba mobilność Polaków. Rzekoma, ponieważ wszyscy zapominają o kilku milionach naszych rodaków pracujących w UK czy też Niemczech. No bo o ile nie jest się programistą 15 k albo studentem dofinansowywanym przez rodziców to przeprowadzka do dużego miasta w obrębie kraju nie opłaca się. W gównopracach zarobki wszędzie są takie same, a w dużych miastach koszty życia są o wiele większe. Jeżeli już się gdzieś przeprowadzać, to na Zachód.
#przemyslenia #takaprawda #praca #zarobki #polska

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
  • 19
OP: @uirapuru: można się douczać jeżeli z gównopracy idzie się utrzymać. Bo jeżeli nie, to idzie się na nadgodziny albo #!$%@? na budowie i potem człowiek pada styrany na łóżko nie myśląc o jakimś samorozwoju.
@epi: takich kokosów, żeby dało się żyć a nie przeżyć. Nikt nie wymaga penthausu i kawioru na śniadanie, ale spanie w pudełku po butach i stosowanie diety czokoszokowej to przesada. Polskim płacom z gównoprac
@indeeed nie wszyscy powinni być programistami, tak jak nie wszyscy powinni zarabiać 15k. Nie gadajmy, że zamiatanie ulic ma być niewiadomo jak opłacane, koniec końców to robota, która wymaga jedynie posiadania rąk.

@AnonimoweMirkoWyznania

I tak, pracy jest dużo, ale większość z tego to tzw. gównopraca za 2300-2500 brutto. Żeby liczyć na coś więcej to trzeba mieć jakieś wykwalifikowane skille


No to chyba jest tak jak być powinno, według mnie. Prosta praca jest
@EpicKris: opłacalne czy nie opłacalne, ale napisałeś, że „moim zdaniem gownopraca nie musi gwarantować przeżycia”, więc do tego się odnoszę. A druga sprawa, że jedyną radą Mireczków na problemy z pracą jest nauka programowania, śmieszne to trochę.
@indeeed nigdzie nie napisałem, że gówno praca nie musi gwarantować przeżycia... Ale się z tym zgadzam.

Programowanie to hiperbola. Przykro Ci, że zamiatanie ulic przynosi małą kasę? Idziesz na magazyn. Magazyn przynosi mała kasę? Idziesz na kelnera itd. Itp. Pełno jest prac, które tak naprawdę nie wymagają żadnych większych umiejętności.
najlepiej niech wszyscy zostaną programistami, a to, że nie będzie miał kto zamiatać ulic,


@indeeed: ale to są skrajne przykłady a pomiędzy nimi jest nadal szerokie spektrum wyboru ;)
i serio, nie każda praca musi służyć do tego, by utrzymać rodzinę

absolutnie zgadzam się z tym, co pisał @EpicKris