Wpis z mikrobloga

hej,

Czy ma ktoś z was ślad trasy Warszawa-Kazimierz Dolny ? Albo mógłby doradzić jak jechać ? Ja będę jechał kolarką, a dwóch kumpli na trekingach.

Początek jest prosty - lecimy nad Wisłą aż do Góry Kalwarii. Potem planowałem przejechać Wisłę i zjechać na Nadwiślankę, bo w zeszłym roku jadąc GK - Kozienice było kilkukrotnie b. blisko rozjechania mnie przez TIRy :( Wiem że na Nadwiślance też jeździ sporo ananasów.. ale nie ma TIRów :) Z kolei w Dęblinie planowałem wrócić na lewą stronę Wisły i jechać 738 i dalej 743 aż do promu w Serokomli. Dobrze kombinuję ?

#rowerowawarszawa #szosowawarszawa #rower
  • 9
  • Odpowiedz
Wiem że na Nadwiślance też jeździ sporo ananasów.. ale nie ma TIRów :)


@Talarkowy: tylo teraz jest remont 17 więc tych ananasów jest 5x tyle co kiedyś, dodatkowo jakość tej drogi jest tak słaba że samochodu mi szkoda a co mówić dla szosy :(
  • Odpowiedz
@mmichal: jechałem dwa tygodnie temu do Stężycy i tak źle nie było - raptem kilka km po płytach / dziurach - dało radę przeżyć. Sto razy lepiej niż kilka lat temu - wtedy było tak wieleeee kilometrów płyt, na których wypadał mózg :D
  • Odpowiedz
@Talarkowy: Moim zdaniem trasa, którą wybrałeś jest optymalna. Zastanowiłbym się tylko, czy nie lepiej wrócić na lewą stronę Wisły w Puławach zamiast w Dęblinie, bo asfalt między Gniewoszowem a Wysokim Kołem to dramat (choć niezbyt długi). Niby są światła w Puławach ale można ominąć - po wjeździe do Puław na wysokości nowego mostu im JP2 (tego z DK12) można jechać wzdłuż bulwarów przy samej Wiśle (niezbyt wygodnie dla szosy, bo to
  • Odpowiedz