Wpis z mikrobloga

Myślę sobie, sprawdzę czy ta cała projekcja astralna istnieje...chyba setny raz z rzędu i chyba nie ma czegoś takiego ;)
Kładę się, staram się nie myśleć o niczym, mijają kolejne minuty, godziny, nie czuję ciała, niesamowicie zimno, maksymalnie wyostrzony umysł, ciul tam... wytrzymam. Słyszę kroki w całej chałupie (mieszkam sam), no dobra, to moja głowa, więc "łaź sobie #!$%@? i mnie nie denerwuj", cały czas mam biało przed oczami (było ciemno jak w dupie). No więc sobie tak leżę i leżę, koncentruje się na umyśle, medytuję, odpuszczam wszelkie myśli. Jedynie czego ciekawego doświadczyłem, to mimowolne szybkie ruchy gałek ocznych. Paraliżu przysennego przerwać nie mogłem, więc ciekawe doświadczenie jak gałki lataja na boki jak w jakimś matrixie po podpięciu kabla. No dobra, znudziło mi się to, w #!$%@? wielki wysiłek by podnieść dupsko, po jakimś czasie zadziało.

Minęło... 4,5 h, a ja się czuję jakbym przespał całą noc :)

#ezoteryka #psychologia #paranormalne
  • Odpowiedz