Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Myślałem, że widziałem już w życiu wszystko.
Znajomy mi opowiedział jak jego różowa znalazła tablicę rejestracyjną, wzięła ją do samochodu, przyjechała do domu, on w tym czasie w pracy jeszcze. Chciała oddać zgubę więc zrobiła post na FB o treści. " Witajcie, znalazłam tablicę o numerze (nr tablicy), podajcie znajomym może znajdziemy właściciela wspólnymi siłami"

Dobra duszyczka poradziła jej, żeby na policję zawiozła. Albo do urzędu miejskiego
Więc zabrała tablicę pod pachę i idzie do samochodu po drodze wpada na męża.
mąż: - cześć kochanie gdzie idziesz?
różowa: -znalazłam tablicę rejestracyjną idę oddać na policję.
mąż: -przecież to k****a twoja tablica.....

#zwiazki #logikarozowychpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
  • 13
@realizta: znam na pamięć wszystkich moich poprzednich aut i czasem sobie sprawdzam w internecie ich historie przeglądów czy nadal ktoś nimi jeździ, jest to 6 aut. Znam tez 3 poprzednie taty oraz 2 mojej mamy. Nie wiem jak to robię ale jakoś szybko mi zapadają w pamięć.
@inverter: bo to fejk jak większość gówna z tego konta. czasami pojawiają się śmieszne pasty, ale głównie albo takie suchary jak to albo wypociny spierdoxów w dwóch smakach: "baby są najgorsze bo" albo "byłem beta, a teraz mam hajs i wydaje mi się, że nie jestem betą, chociaż nada jestem #!$%@?", wszystkie akcje rozgrywające się w umysłach bajkopisarzy