Jerzy Stuhr odleciał, mówi o alko-wypadku: „wszystko mogło zostać spreparowane”
Mówi ze cała sprawa wypadku w którym pijany potrącił motocyklistę to „błachostka” i dodaje że „wszystko mogło zostać spreparowane jako element nagonki na mnie”. Chodzący człowiek-porażka.
tangofoxtrot z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 113
Komentarze (113)
najlepsze
Z tym "wielkim" to bym nie przesadzał.
Było wielu lepszych, różnie jest z nimi dzisiaj.
Aktorstwo to jednak sztuka udawania, to że ktoś jest profesjonalistą w udawaniu życia, emocji ... co to ma wspólnego z klasą i honorem?
Najczęściej nic, a często jest zaprzeczeniem klasy i honoru.
:
Jechal po alko i nie wypełnić sprawny fizycznie. I on jeszcze smie gadać o ustawce i nagonce
Tu jest clue sprawy - żadnej skruchy, niczego, zaraz w tym wszystkim będzie ofiarą. Potem coś bełkocze o rozładowanym aparacie słuchowym gdy rozmowę z poszkodowanym kierowcą prowadził jakby faktycznie miał promile we krwi.
Normalny człowiek a przynajmniej normalnie kontaktujący po stłuczce się po prostu zatrzymuje i wsio. Przeprasza, pyta, czy wszystko ok, a nie
Komentarz usunięty przez moderatora