Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Chcę się was poradzić w sprawie związanej z #psychologia i #depresja. Niby domyślam się, jaka będzie odpowiedź, ale jakoś chciałbym się w tym utwierdzić.

Zastanawiam się, czy iść do psychologa/psychiatry/terapeuty. Od kiedy pamiętam mam takie dychotomiczne mniemanie o sobie - jednocześnie czuję się trochę lepszy od innych oraz najgorszy z najgorszych. O ile to pierwsze czyniłoby mnie najwyżej chamem i arogantem, to przez drugie nie widzę dla siebie żadnej przyszłości, nie mam potrzeb, marzeń, codziennie mam myśli samobójcze i ratuje mnie przed nimi tylko to, że nie chcę zranić bliskich.

Wiecie, jestem młody (ledwo 22lvl), nie miałem wielu tragedii w życiu, nie jestem bardzo chory itp., teoretycznie wszystko przede mną i ludzie często mi mówią, że jeszcze będzie super. Tyle że ja w to nie wierzę. Na żadnym froncie nie zapowiada się na choćby mini sukces: studia mało perspektywiczne bez praktyki, a na praktyki nie chodzę, bo nie umiem się nigdzie wcisnąć przez samoocenę; zainteresowań nie realizuję, bo nie widzę sensu; dziewczyny nigdy nawet za rękę nie trzymałem, chociaż bardzo brzydki nie jestem, umiem je rozbawić, no ale jaka chciałaby być z kimś tak niepewnym siebie?

Clue problemu leży w tym, że czuję, iż kiedyś naprawdę może być wszystko w porządku, nawet nie jest to trudne do zrobienia, tylko że sam nie umiem się przełamać. Sądzicie, że gdybym poszedł do psychologa na NFZ (nie mam kasy na prywatne akcje), to nie uznałby tego za szukanie uwagi albo zwykły czasowy dołek i dał mi jakieś wskazówki albo leczenie?

Wybaczcie, że taki długi tekst o takich banalnych głupotach. Z góry dziękuję za pomoc.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
  • 5
  • Odpowiedz
Możesz iść nawet profilaktycznie. Jak lekarz uzna to za szukanie atencji to będzie zwykłym bucem. Także na pewno nie zaszkodzi spróbować poszukać jakiegoś terapeuty, kiedyś widziałem fajny ranking tylko nie pamiętam czy to byli lekarze prywatni czy państwowi. Jeżeli znajdę później to podeślę link.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: ja myłem u psychologa tylko że prywatnie więc nie wiem jak to jest na NFZ. Też miałem problemy z niska samooceną. I w sumie to była jedna z lepszych moich decyzji, przed pójściem też myślałem że moje problemy to błahostki i na pierwszej wizycie myślałem że szukam tylko agencji i żeby móc sobie pogadać (bo będzie musiał mnie wysłuchać bo za to mu place) ale po wizycie czułem się
  • Odpowiedz