Wpis z mikrobloga

@joolekk: kiedyś z kolegami, lekko podchmieleni przechodząc przez ulicę zauważyliśmy starszą parę, która nie mogła odpalić samochodu. Uliczka mało uczęszczana ale ich fiat uno stał na jej środku, dziadek za kółkiem a babcia próbowała go pchać. Podeszliśmy, zapytaliśmy czy pomóc. Dziadzio odpowiedział, że wystarczy lekko pchnąć i Uno zapali. tak też zrobilismy, Uniacz odpalił a my chcieliśmy isć. Wtem babcia wyjęła z torebki 50 zł (to był rok 2002) i mówi,
@Kvazar: Ja odmawiam.Widze wtedy ten wzrok.Jak to polaczku nie chcesz kasiory?

Po czasie zauwazam zainteresowanie swoja osoba i dociekliwosc.Jak tu sie znalazles,opowiedz o Polsce,rodzinie,czy masz kobiete itp.Z czasem glupio mi sie robi bo bardziej mnie szanuja niz ichniejsze sprzataczki,obsluge i ochroniarzy.