Wpis z mikrobloga

@rrdzony: akurat ten obrazek i ta wypowiedź jest idiotyczna ale niektórym młodym się w głowach porypało i za samo chodzenie do pracy bez doświadczenia i umiejętności chcą nieraz stawek z kosmosu( )
  • Odpowiedz
@nairoht: jak ludzie zarabiali takie grosze, że im nie starczało do pierwszego, odpowiedzią pracodawców zawsze było: "tak działa wolny rynek". Jak na rynku pracy zrobiło się trochę lepiej dla pracownika, to: "łojezu, w dupach się poprzewracało, studia kończą i chcą od razu pieniądze zarabiać"
  • Odpowiedz
@rrdzony: co nie zmienia faktu, że niektórym jednak w dupach się poprzewracało i żądają stawek na poziomie pracownika z 1-2 rocznym doświadczeniem i obyciem - nie mając kompletnie pojęcia o pracy
  • Odpowiedz
@ptasiek2: szacunek do siebie to rzetelna ocena swoich umiejętności i żądanie za nich godnej stawki - ja tutaj piszę o ludziach którzy przychodzą na rozmowę o pracę nic nie potrafią co wynika z rozmowy, a jak na koniec spytasz czego oczekują to wyjeżdżają ze stawką z kosmosu - i za co taką stawkę ma dostać? Nie mówię tutaj o jakimkolwiek dymaniu na pieniądze kogokolwiek uważam tylko że niektórzy nie potrafią nic
  • Odpowiedz
@nairoht: kto ustala stawki? ty czy rynek? Bo jeżeli jest popyt to jest i podaż. Zresztą też są inne ceny, inflacja, wiec pensje też muszą rosnąć w górę. Nikt "nowy" nie będzie pracował za tyle ile pracowało się pięć lat temu, bo prezes nie może znieść bariery psychicznej płacenia więcej za podobną usługę.
  • Odpowiedz
@wojtek656: no tacy słabi, że nowi zwolnili się po pół roku. Nie dali rady.
Podwyżek nie ma. Jeden koles zrobił numer że się zwolnił. Przyjął się po 3 miesiącach za nowa stawkę. Taka polityka firmy. ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
żądają stawek na poziomie pracownika z 1-2 rocznym doświadczeniem i obyciem - nie mając kompletnie pojęcia o pracy


@nairoht: jakie jest prawdopodobienstwo, ze po roku pracy dostana te obiecana podwyzke?
  • Odpowiedz
@nairoht: Wyczuwam pewien ból dupy nieznanego pochodzenia. Znasz jakiś wzór na wyliczenie granicy "przewracania się w dupie"? Mogą sobie żądać ile chcą i może to zależeć od wielu czynników- zakresu nowych obowiązków, dojazdów, sytuacji rodzinnej, posiadanej aktualnie pracy i zarobków... Albo tyle dostaną albo nie. Koniec. Najwyżej obie strony bez żalu muszą szukać dalej. ( )
  • Odpowiedz