Wpis z mikrobloga

Ej macie jakieś takie wydarzenia w życiu, pozornie nieistotne, które później zmieniły całe wasze późniejsze dziejstwo?

Ja na przykład kiedyś nie chciałam jechać na finał egzaminów na studia i byłam w drodze do domu, ale poczułam, że muszę, podkreślam MUSZĘ, się napić coli. Zawróciłam z drogi na dworzec, znalazłam automat i akurat kiedy kupowałam puszke, spotkałam kolegę. Kolega się okazało że jedzie do warszawy, zaproponował żebyśmy pojechali razem, pojechałam i się dostałam.

Całe moje obecne życie mogłoby wyglądać inaczej gdyby nie to, że akurat wtedy zachciało mi się coli.

Taki nieistotny drobiazg, zawsze mnie to zadziwia.

#pytaniedomirko
  • 364
  • Odpowiedz
@NiktNigdyNikomuNicNigdzieNie: włożyłem penis w nastoletniego ale legalnego szlaufa bo byłem pijany i chciało mi się ram ciam ciam tyry tyry.

po paru tygodniach zauważa że jest w ciąży

ja zauważam swierzb na penisie

ostracyzm mocno I znajomi nazywają mnie pedonim niby w ramach żartu

chłopak z którym zaczęła chodzić dzień po jej seksie ze mną zarzeka się że to nie jego dziecko

chce ją zmusić do aborcji

dowiaduje się o tym
  • Odpowiedz
@NiktNigdyNikomuNicNigdzieNie:
Zerwała ze mną dziewczyna. Tydzien później jej koleżanka z która był mój kolega miała urodziny. Kolega powiedział by mnie zaprosić a może się pogodzimy. Była ogromna ulewa ale mimo wszystko pojechałem i tam poznałem inna dziewczynę która jest moją żoną XD i znamy się już 10 lat
  • Odpowiedz
@NiktNigdyNikomuNicNigdzieNie: Hmmm końcówka studiów - czas zacząć szukać zajęcia.
Gdzieś na stronie staży AGH znalazlem informacje, ze będzie prezentacja krakowskiego oddziału Autodesku (wysokie progi), ale co tam pójdę.
Na spotkaniu było może z 8 osób. Po prezentacji wziąłem, dane kontaktowe i później wysłałem dane zgłoszeniowe.
O dziwo się odezwali i wysłali zadanka testowe. Potem rozmowa i się dostałem (pewnie dlatego, że było mało chętnych :D) - onformacja przyszła jak rąbałem drewno
  • Odpowiedz
@NiktNigdyNikomuNicNigdzieNie: ja kiedyś miałem jechać do różowej ale jakoś postanowiłem, że pojadę następnego dnia. Tego wieczoru gdy zostałem w domu w piwnicy był pożar (dom jednorodzinny). Wspólnie z ojcem go ugasiliśmy, ledwo. Gdybym pojechał to ciekawe jakby to było.
  • Odpowiedz
@NiktNigdyNikomuNicNigdzieNie: Super temat w ogóle, często myślę o tym jak to, że np. dziś poszłam dłuższą drogą na pociąg wpływa na dalsze moje życie. Może gdybym poszła inną drogą albo podjechała autobusem to spotkałabym kogoś, kto zmieniłby moje życie?
Ja mam jedną historię która mnie do tej pory zastanawia. Miałam poprawkę z anatomii i przez inne przedmioty nie nauczyłam się wszystkich pytań, prawdę mówiąc perfekcyjnie umiałam tylko jedno pytanie z jakichś
  • Odpowiedz
@NiktNigdyNikomuNicNigdzieNie: Kiedyś kolega strasznie mnie namawiał, żebym poszedł z nim na domówkę to dziewczyny, którą niedawno poznał. Strasznie, wręcz chorobliwie nie chciałem tam iść. Pannę widziałem z daleka, była delikatnie mówiąc nieciekawa, nie chciało mi się iść gdzieś do obcych ludzi, jakoś mnie odpychało od tego towarzystwa. No ale że był to najbliższy kolega i bardzo mnie prosił, to w końcu z nim poszedłem.

No i poznałem tam dziewczynę, z którą
  • Odpowiedz
@NiktNigdyNikomuNicNigdzieNie: Jakieś 7 lat temu na wykopie była dyskusja o nauce języków online, ktoś w komentarzu napisał o portalu intetpals.com. Zapisałem link w zakładkach i zapomniałem o nim.
Pół roku później z nudów postanowiłem założyć tam konto, pierwszą osobą która do mnie napisała była dziewczyna z Indonezji.

  • Odpowiedz