Aktywne Wpisy
![Knamga](https://wykop.pl/cdn/c0834752/50e9b0ce43164ee231ff9f0f28913b17875d33628e2986b3d19e523b7ae11601,q60.jpg)
Knamga +280
![Lekarz_7k](https://wykop.pl/cdn/c0834752/ea41f994b68728025c05ab28dedf521ee30a7544961d519f30c460e099a31f9f,q60.png)
Lekarz_7k +15
Jestem lekarzem rezydentem i zarabiam 6301zł na rękę. 3500 wydaję na mieszkanie, 1100zł na rachunki (media, gaz, woda itd.), bilet miesięczny na komunikacje 110zł (pokaż lekarzu co masz w garażu). Zostaje mi 1591 zł na jedzenie i wszystko inne. Muszę się trudzić, żeby pod koniec miesiąca nie wyjść na minus. Nie chce narzekać na to, że mało zarabiam. Przecież moge zmienić zawód i nikt mi nie kazał zostawać lekarzem.
Chodzi o to,
Chodzi o to,
![Lekarz_7k - Jestem lekarzem rezydentem i zarabiam 6301zł na rękę. 3500 wydaję na mies...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/52aaba9c94430bbab3724914d6c0eecf1904063fa9f0e223f1152bf106654a6f,w150.png)
źródło: skaldjsalk3jskal3j21
Pobierz
Nie uwierzycie co się #!$%@?ło. Wczoraj dla żartu zamknąłem kolegę w jego pokoju - nie wiedział o tym, że klucz do mojego pokoju pasował też do jego, a swojego nie miał. Oczywiście, kolega ów nie zorientował się z początku i siedział u siebie, podczas gdy ja zająłem się innymi rzeczami; nie oczekiwałem, rzecz jasna żadnego efektu poza "XD" na messengerze i "weźcie chłopaki otwórzcie". Tymczasem - po kilku silniejszych naciśnięciach klamki, wściekłych tak, że usłyszałem je przez słuchawki z dudniącym żabsonem, nastąpiła półsekundowa przerwa, ale zaraz po tej przerwie na szybę w pokojowych drzwiach spadła potężna bomba. Pomyślałem - #!$%@? mać, co ten debil robi; kawałki szyby, na razie niezbyt liczne, posypały się na korytarz. Chwilę później, może znowu pół sekundy pauzy, na drzwi spada kolejny cios, tym razem taki, że szyba #!$%@? przykryła już całą podłogę i wpadła do butów, ba, kawałki dostały się nawet na schody prowadzące na piętro. Kolega chyba zdziwiony swoim postępowaniem nic nie powiedział, nawet nie zawołał, ja czekam i myślę, czy się nie zabarykadować, bo może go w Hulka przemieniło i mnie tam #!$%@? na miejscu. Mija pięć minut i nic, po kolejnych dwóch kolega chyba ochłonął i woła do mnie, żebym mu ten klucz dał, to wyjdzie. Ja już gacie osrane, że mnie #!$%@? kawałkiem szyby, ale zbieram całą odwagę z tygodnia i wrzucam mu ten klucz do pokoju, a ten, jak gdyby nigdy nic otwiera i mówi, że nie wiedział, że taka słaba szyba.
#patologia
źródło: comment_W3Psh8Vzzm422snDGAQCPOB7d9nIdwIh.jpg
Pobierz