[lesiuuu]

Mirasy pomóżcie. Planuje kupić nowe auto i nie wiem co wybrać. Najważniejsza jest dla mnie bezawaryjność, chce jak najmniej o nim myśleć i się martwić, po prostu wsiadać i jeździć. Pułap cenowy +- 100 tyś PLN. Najlepiej combi/suv ewentualnie sedan/van. Mam nadzieje ze produkują jeszcze auta bezawaryjne, ale po moich przygodach z trzyletnią insignią straciłem wiarę w koncerny motoryzacyjne #pytanie #pytaniedoeksperta #motoryzacja #samochody #kupnosamochodu

[lookoff]

@lesiuuu: Ewentualnie CX-5 jak lubisz SUVy (dla mnie kozak), ale będzie trzeba zwiększyć budżet o 10k PLNów (dalej benzyna).
https://www.mazda.pl/assets/poland/cenniki/Cennik_Mazda_CX-5_2017.pdf

[lookoff]

@lookoff: Jeszcze w kwestii CHR hybrydowej. Jest ultra wolna, ale jeśli nie przeszkadza Ci to, to mój znajomy ma takową i potrafi osiągnąć niesamowite spalanie jak dla mnie. Zarówno w trasie i mieście potrafi zejść do 4-4,5 l/100km a to robi wrażenie.

[lesiuuu]

Edit: zwiększam budżet do 150 tysięcy. Chciałbym tez mieć w miarę duży bagażnik, dlatego ta toyota hybrydowa raczej opada. Co myślicie o nowych hondach panowie? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Jellycrusher]

@lesiuuu: RAV 4 może Ci się uda za tyle wyciągnąć od dilera? Niedługo zaczną wyprzedawać obecna generacje, bo na wiosnę rusza nowa. Spory bagażnik, w hybrydzie zaskakująco sprawnie się przemieszcza, bezawaryjne. Za 150 będzie też wypasiona Mazda 6 nawet z 2.5 pod maską, też powinny być promocje bo facelift wychodzi.

[lookoff]

@lesiuuu W dalszym ciągu jestem za Mazdą 6 / CX5. Przy zwiększonym budżecie możesz sobie pozwolić na mocniejszą wersję benzynową 2.5 194KM a w przypadku CX5 dojdzie Ci napęd 4x4.
RAV4 fajna fura, bardzo podoba mi się design, mój Tato posiada takową w benzynce 2.0 150KM ze skrzynią CVT. Dynamiki jednak jej brakuje, to taka duża wygodna łajba do bujania się po drogach. Awaryjność po 130k km zero, null, nada.
Jeździłem

[lookoff]

@lesiuuu O Hondzie się nie wypowiem. Oglólnie lubię Hondy, ale CRV wizualnie mi się nie podoba, ale też nie znam nikogo kto by miał ani nie jeździłem.