Wpis z mikrobloga

@schizma: dokładnie to, co napisałem. Pisanie o „niewolnictwie” i „wolności” w kontekście zakazu handlu jest strasznie dziecinne. Czyli autor jest jeszcze bardzo niedojrzałym człowiekiem.
  • Odpowiedz
@laczka: Na każdego przyjdzie pora, jak się okaże, że coś trzeba pilnie kupić w niedzielę, a nie ma gdzie. Część ludzi to oświeci, a reszta wyprze ze świadomości.

Mój sąsiad jest gorliwym zwolennikiem, typowym zakochanym w każdym pomyśle prezesa. Dlatego zabawne było, jak jego żona w niedzielę przygotowała wszystko na wielkiego niedzielnego grilla z rodziną, a on zapomniał kupić węgiel. Obelgi były słyszalne pewnie na ISS. No i latał biedak po
  • Odpowiedz
Mój ojciec to podobny typ człowieka.. Nie raz dyskutowałam z nim nt. tego zakazu i cieszy sie że został wprowadzony. Przychodzi niedziela handlowa, a on lata po sklepach typu castorama i szuka parasola na taras XD
  • Odpowiedz
@ediz4: No w sumie tak. Skoro uważasz że kupowanie w niedzielę jest niesłuszne, niesprawiedliwe, złe i zmuszasz innych do postępowania wedle tych zasad to chyba sam nie powinieneś też handlować w niedzielę.
To trochę tak jakby koleś który lata po burdelach i ma kilka kochanek nawoływał do życia w czystości i wierności, ba nie tylko nawoływał ale faktycznie wszystkich do tego zmuszał
  • Odpowiedz