Wpis z mikrobloga

@WuDwaKa: W sensie czy to usuwanie konta to nie jest masa krytyczna atencji i przekroczenie granicy żenady? Bo dla mnie trochę żenujące jest takie usuwanie konta na pokaz - "patrzcie na mnie, usuwam konto, bo wcale nie jestem atencjuszką!". Dopiero po tym przyjdzie punkt szósty, który definitywnie zacznie się gdy trwale usunie to konto. Póki co, to zwykłe pozerstwo.