Wpis z mikrobloga

@kroje_warzywa_ziemniakiem: od kilkunastu dni naprawiają dach, zapaliło im się coś i poszło po całej długości budynku. Mama mieszka w klatce od której się zaczęło, na parterze i wszystko jest zalane. W garażu woda po kolana. Odcięli wszystkie media, więc mieszkać ciężko. Sąsiedzi z poddasza są bez dachu i trochę to potrwa. Inspektor budowlana i powiedziała, ze od czwartego piętra w dół jest ok, ale dwa, trzy dni zanim podłącza prąd.
@kroje_warzywa_ziemniakiem: rozmawiałyśmy chwile z burmistrzem i powiedział, żeby cisnąć spółdzielnie. Zastępca burmistrza rozdawał swój numer telefonu, mówił żeby dzwonić w każdej sprawie, jakbyśmy czegoś potrzebowali to wszystko kupią... osoby najbardziej poszkodowane zostały zakwaterowane w hoteliku na Schroegera możliwe ze na kilka tygodni. Jutro jest zebranie w ratuszu.
Ogólnie, pomijając tragedie najwyższych pięter, było całkiem miło:) zamówili pizzę, ludzie z bloków obok przynosili kanapki.