Wpis z mikrobloga

Kiedyś pisałem o kuzynie, który miał brać ślub, ale mu laska wyskoczyła z tym, że nazwiska zmieniać sobie nie chce

On wtedy powiedział, że nie chce ślubu cywilnego, tylko kościelny i sobie będzie mogła normalnie zachować nazwisko jakie ma teraz. Ona oczywiście zrobiła wielką aferę, że jak to tak, przecież TRADYCJA (kij z tym, że tradycja zmieniania nazwisk jest wielowiekowa, a śluby cywilne wynaleziono jeszcze za życia jej babki XD) i jak to tak bez urzędnika.

Do tego zwołała całą rodzinę, żeby ta naskoczyła na niego, że co on z tym ślubem odwala itd.

Później, po tygodniu czy dwóch, on trochę ochłonął i zapytał się jej, czemu koniecznie chce zachować swoje nazwisko, skoro ponoć taka z niej tradycjonalistka.

Okazało się, że koleżanki czegoś tam jej nagadały, a one chce zachować coś prywatnego i swojego, skoro w małżeństwie wszystko ma być wspólne.

Wtedy kuzyn powiedział, że jak tak, to jednak mogą wziąć ślub, do tego będzie to taki ślub, gdzie nie będzie wszystkiego wspólnego, a ona dalej będzie miała swoje prywatne i niewspólne rzeczy, takie jak konto i zarobki XD

Jednym słowem, powiedział, że ślub państwowy może być, ale z rozdzielnością majątkową i jemu też to pasuje, bo chce mieć coś własnego i prywatnego w małżeństwie.

Ona się wtedy poryczała, bo aż takiej prywatności nie chciała, zwłaszcza, że to on ma własną działalność, gdzie zarabia kilka razy więcej od niej.

Oczywiście też powiedziała, że jednak chce tego jego nazwiska, bo widocznie sobie przekalkulowała, że lepiej już zmienić sobie nazwisko niż się od jego pensji odcinać, ale to nic nie dało kuzyn powiedział, że bardziej już nie ustąpi, a nazwisko może sobie ona wziąć jakie chce.

Ślub miał być jakoś teraz w maju, ale go przełożono na nie wiadomo kiedy, bo dla narzeczonej kuzyna prywatne zarobki w małżeństwie są nie do pomyślenia i teraz z całą rodziną próbują przekonać go do małżeństwa ze wspólnotą majątkową, ale on się już raczej nie ugnie, bo i tak się zgodził, że jednak ten ślub państwowy może być.

Teraz się okaże, czy jego narzeczona bardziej woli z nim być, czy mieć z kimkolwiek wspólnotę majątkową, bo negocjacje stanęły jakieś dwa miesiące temu i kuzyn po prostu czeka na to, czy zdecyduje się ona na taki ślub, czy całkiem z niego zrezygnuje, bo nie będzie miała z nim wspólnego majątku XD

#zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #coolstory #heheszki #polskiedomy
L.....i - Kiedyś pisałem o kuzynie, który miał brać ślub, ale mu laska wyskoczyła z t...

źródło: comment_PvT7mTo3cKs4sIp9IeeoC55yB6SUqvMw.jpg

Pobierz
  • 216
  • Odpowiedz
jak to nie? Ona nie chciała zmienić nazwiska więc w ramach zemsty postanowił że będzie intercyza.


@mojwa: Jakiej zemsty? Po prostu chciał na początku małżeństwo tradycyjne, takie jak w zwyczaju, ale jak ona zaczęła sobie wyciągać z niego niewygodne rzeczy, to on też tak zrobił.

Zresztą, skoro intercyza miałaby być "zemstą", to czy uważasz, że ona chciała żyć na jego koszt, lub na nim zarobić przy rozwodzie?

Przecież gdyby nie planowała
  • Odpowiedz
  • 2
@Lawrence_z_Arabii a to tylko ona może wnieść o rozwod? Może się bala, że skoro facet już chce się zabezpieczać przed nią to kopnie ja w dupę i zostanie z niczym, bo na przykład będzie mieć lukę w CV bo będzie wychowywać jego dzieci.
  • Odpowiedz
a to tylko ona może wnieść o rozwod?


@mojwa: Jak zakłada, że się z nią rozwiedzie, to po co jej ślub z nim?

Może się bala, że skoro facet już chce się zabezpieczać przed nią to kopnie ja w dupę i zostanie z niczym, bo na przykład będzie mieć lukę w CV bo będzie wychowywać jego dzieci.


Jak zabezpieczyć? On chciał tego co ona, czyli mieć coś swojego, w tym przypadku
  • Odpowiedz
  • 1
@Lawrence_z_Arabii no i vice versa, skoro zakłada ze ona go oszuka i musi mieć intercyzę to po co w ogóle slub.
Nigdy nie zgodzilabym się na intercyzę, bo sobie facet ubzdura ze złe kobiety wykorzystuja. Niech w ogóle ślubu wtedy nie bierze.
Co innego intercyza dla zabezpieczenia obojga.

Nie widzę w ogóle punktu stycznego między kasą a nazwiskiem.
  • Odpowiedz
no i vice versa, skoro zakłada ze ona go oszuka i musi mieć intercyzę to po co w ogóle slub.


@mojwa: Przecież on chciał tylko mieć coś swojego, a nie się zabezpieczyć. Równie dobrze ona chciała brakiem zmiany nazwiska przygotować się na przyszły rozwód, żeby nie komplikować sobie papierów.

Nigdy nie zgodzilabym się na intercyzę, bo sobie facet ubzdura ze złe kobiety wykorzystuja.


Musisz być bardzo zaborcza i egoistyczna, skoro twierdzisz,
  • Odpowiedz
@Lawrence_z_Arabii:

To raczej dla niej jest nie do przeskoczenia. On swoje powiedział i teraz czeka na jej decyzję.


Czyli tak.
Laska powiedziała że chce zachować swoje nazwisko które jest z nią od urodzenia - głupia dziwka
Facet mówi że #!$%@? #!$%@? to nie zasługujesz dziwko na ślub ze mną - powiedział swoje i czeka na jej decyzję

xD
  • Odpowiedz
Laska powiedziała że chce zachować swoje nazwisko które jest z nią od urodzenia - głupia dziwka

Facet mówi że #!$%@? #!$%@? to nie zasługujesz dziwko na ślub ze mną - powiedział swoje i czeka na jej decyzję


@MinnieMouse0: Masz jakieś fobie związane z płcią męską.

Nikt nigdzie nie nazwał jej "głupią dziwką" i są to tylko twoje urojenia.

Ona powiedziała jakie ma warunki co do ślubu, ON SIĘ NA NIE ZGODZIŁ
  • Odpowiedz
@Lawrence_z_Arabii: cała historia brzmi bardzo legitnie, w ogóle niejednostronnie, wiadomo, że zawsze wina leży po stronie kobiety, a facet jest całkowicie niewinny i bez skazy. jak już wymyślasz takie zarzutki, to niech one chociaż bedą w miarę realistyczne, proszę. ale wykopki oczywiście łykają wszystko jak pelikany żeby urządzić sobie zbiorowe obrzucanie gównem kobiet, standard. czekam aż w kolejnym wpisie napiszesz, ze dziewczyna w sumie zarabia najniższą krajową i jest na utrzymaniu
  • Odpowiedz
@Lawrence_z_Arabii: Nie będę mówić jak to powinno wyglądać bo to nie moja sprawa, nie znam tych ludzi i nic mnie nie obchodzą. Śmieszy mnie jedynie ta #!$%@? mizoginiczna postawa. I ten foch faceta "nie chcesz nazwiska to nie, ślubu nie będzie, phi!".
  • Odpowiedz
Nie będę mówić jak to powinno wyglądać bo to nie moja sprawa, nie znam tych ludzi i nic mnie nie obchodzą.


@MinnieMouse0: To po co się w ogóle wymądrzasz?

Śmieszy mnie jedynie ta #!$%@? mizoginiczna postawa.


Co jest w tym mizoginistycznego? Jak facet nie słucha bezwarunkowo kobiety to od razu "hurr durr mizoginia"?

Może jeszcze za podnóżek jaśnie pani powinien robić?

I ten foch faceta "nie chcesz nazwiska to nie, ślubu
  • Odpowiedz
No to skoro wiesz już że istnieje coś takiego jak nazwisko łączone to możesz też przyjąć do wiadomości że mogą istnieć na świecie ludzie, którzy takiego nie chcą.


@MinnieMouse0: Mocne słowa jak na kogoś, kto nie potrafi za cholerę zrozumieć, że ktoś może chcieć rozdzielności majątkowej.
  • Odpowiedz