Wpis z mikrobloga

A ja czasem lubię poleżeć a czasem posiedzieć. Ja p------e. Wiecie, to nie jest tak, że oczekiwałam jakiegoś eseju o spędzaniu wolnego czasu. Po prostu kiedy ktoś nie ma żadnego opisu, trudno nawiązać rozmowę i od tego są pytania pokroju co tam, co dziś robiłaś, jak się masz, co lubisz robić w wolnych chwilach. Są po to, żeby złapać jakiś punkt zaczepienia. Ja p------e. Czemu ludzie tego nie rozumieją. Ja p------e. Ludzie powoli zaczynają przypominać maszyny które się pingują i c--j z tego wychodzi, poza utrzymywaniem kontaktu. No ale na cholerę wam kontakt, zjeby, skoro wiadomości to tylko ciąg zer i jedynek, bez sensu, bez ładu, bez znaczenia.
#badoo #podrywajzwykopem
p.....o - A ja czasem lubię poleżeć a czasem posiedzieć. Ja p------e. Wiecie, to nie ...

źródło: comment_1dg17ep6eOHCxsPO3VIsa03t1LBh8GVd.jpg

Pobierz
  • 44
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@pizza-eco: właśnie przez takie jałowe gadki odpuściłem sobie kiedyś tindera. A jak widzę cos takiego to już wiem, że mam do czynienia z amebą, szkoda czasu ewentualnie szturchnąć raz i zostawić.

Edit: oczywiście chodzi mi o rozmowy z różowymi xD
  • Odpowiedz
@hvk9: No, jestem chodzącym stereotypem. Netflix&chill. Jakie mam zainteresowania? Seriale i czytanie książek. ostatnio obejrzałam po raz drugi friendsów a czytać lubię Kasię Berenikę Miszczuk i trylogię erotyków z wątkiem dominacji i b--m.
  • Odpowiedz
@pizza-eco: a to nie jest tak że on nie jest zainteresowany rozmową z Tobą i odpowiada tylko bo... bo akurat siedzi w domu i się nudzi bo nie wyszedł, różnie to u niego bywa?
  • Odpowiedz
@pizza-eco: Nie dałaś się nawet poznać i od razu tak stwierdzasz? Przez internet mógłbym Cię tylko kochać, a s--s jest dla słabych osób, które nie potrafią kontrolować prymitywnych potrzeb
  • Odpowiedz