Wpis z mikrobloga

@kicioch:

NO WAY


No ale co? Prawda jest taka, że zdecydowanie się widzi więcej ładnych blondynek niż brunetek i nie chodzi mi o tapeciary, czy farbowane, naturalnie blondynki się jakieś takie ładniejsze trafiają. :)
@Deykun: chodziło mo bardziej o to, że Oskarek napisał przedtem, żebym się przefarbowała na blond, stąd moje no way :) co do blondynek... One mają łatwiejsze życie jeśli chodzi o dbanie o wygląd stad może są ładniejsze :)
@kicioch: Zależy w jakim kontekście. Jak na jednorazowy wyskok to zdecydowanie ruda- wiadomo: jak dach zardzewiały to piwnica wilgotna. Jak na długofalową kochankę to blondynka- są przeważnie ładniejsze, a kochanka ma cieszyć oko. Jak na żonę to obojętnie- ma być po prostu ciekawą osobowością, by nie znudziła się w pięć lat.