Wpis z mikrobloga

@krave W Wrocławiu może tak, ale w Sanoku to naziści. Do centrum miasta które usytuowane jest na wzgórzu wiodły bite drogi, także przy deszczowej pogodzieciężkie sprzęty i piechota grzęzły w błocie. Trzeba było szybkiego rozwiązania i na pierwszy ogień poszły żydowskie cmentarze. No i nie tylko, bo nagrobków naszych rodaków też nie oszczędzali. Mimo kilkukrotnych remontów tych ulic do dziś znajduje się pozostałości takich tablic. Nawet kilka lat temu jeszcze kilka znaleziono.
@franaa: w całej polsce używano płyt nagrobnych z cmentarzy jako materiał budowlany, a że większość żydów wyjechała do usa/rosji/obóz, to opuszczone cmentarze z łatwo dostępnym kamieniem często służyły jako składy budowlane...

# nie pochwalam, ale i nie potępiam. Tak było.