Wpis z mikrobloga

@fotografiola Wątpię. Z tego co pisałaś klekot jest związany z manipulacja sprzęgłem. Jesli klekot byłby bardziej powiązany z silnikiem to powinien klekotac bardziej przy większych obrotach.
@Odczuwam_Dysonans: Jak odpalam auto i ruszam, to wszystko jest ok, ujadę jakieś 5 km i przy hamowaniu i jednoczesnym wciskaniu sprzęgła do zmiany biegu zaczyna się "klekot". Na luzie, na postoju wciskam sprzęgło i wszystko jest ok. Takie są mniej więcej objawy, które zauważyłam dopiero od niedawna.
@fotografiola: tak jak piszesz, tam powinno być 5W40, aczkolwiek olej, który ci zalano, mimo, że 5W30 spełnia nawet wyższą normę ACEA, także szczerze wątpię, żeby coś zdążył namieszać. Chociaż zawsze jest szansa, że to głowica napierdziela, ale w takim wypadku to raczej kropla, co przelała czarę goryczy czy coś. W sensie, już coś musiało być na rzeczy.
Czyli tak - dojeżdżasz do świateł, wysprzęglasz, obroty spadają, pojawia się ten dźwięk? Zwróć
@Odczuwam_Dysonans: Dokładnie tak, dojeżdżam do świateł i pojawia się ten dźwięk. Jak hamuję samym hamulcem podczas jazdy to nic się nie dzieje, bo też to sprawdzałam. Jak już wyhamuję i wrzucam na luz, to wszystko jest ok. A co do kontrolki oleju to nigdy mi się nie pojawiła, zawsze komputer pokazuje mi, że jest max oleju w silniku i sprawdzałam jeszcze przez bagnet, też w porządku.
@fotografiola: no cóż, w sumie ciężko tak wróżyć, ale jeśli to kwestia oleju, to po odpaleniu na zimno, zawory powinny "zagrać" (zanim olej złapie ciśnienie, przez sekundkę czy dwie). Jak nic takiego nie słychać, to raczej wątpię... No, chyba że wsadził ci filtr oleju Filtrona, wtedy wszystko się może zdarzyć ;)
Kumaty mechanik powinien ci to zdiagnozować od razu, jak mu pokażesz. Jeśli chcesz przeprowadzić "kurację" olejową, to mój przepis, który