Wpis z mikrobloga

Kilka lat temu przeprowadziłam się i zmieniłam szkołę w klasie maturalnej.
Poznałam tam chłopaka, za którym z miejsca nie przepadałam, taki trochę bananowy, trochę zadufany.
Często musiałam siedzieć obok niego podczas próbnych matur, więc widział i słyszał, że ścisłowiec ze mnie żaden, zdarzały się podś#!$%@?, że tylko głupek nie zda z matmy.

Matura poszła mi całkiem spoko, bardzo dobrze zdałam języki, na czym mi zależało, matematykę zaliczyłam na 40%, co może nie było szczytem aspiracji, ale cieszyłam się, że zdałam i miałam więcej % niż próg minimalny.

Dzień czy dwa po odebraniu wyników dostałam wiadomość na fb od tego kolesia:
- no siema savanna, kiedy w sierpniu są poprawki?
- yyy, nie wiem.
- to musimy się dowiedzieć.
- no ja nie muszę.
- czyli nie będziesz podchodzić do matury? W sumie się spodziewałem, że za trudna będzie dla ciebie.
- ale ja wszystko zdałam.
- ...
W tym miejscu urwał konwersację i mnie zablokował xd szybkie śledztwo wśród koleżanek wykazało, że kolega nie zdał matematyki właśnie. I to nie o jeden czy dwa punkt mu się noga powinęła, ale uwalił ją całkowicie, zdobywając zawrotne 12% xd

Nigdy nie byłam mściwa, ale to, jak wtedy skisłam i jaką satysfakcję poczułam, to tylko ja wiem :D

#matura #logikaniebieskichpaskow #heheszki #szkola #xd
  • 78
@lennyface: wiesz co, sam system maturalny jest trochę do kitu. Jako dorosła osoba nie mam problemu, żeby ogarniać swoje pieniądze, rozumieć ile wynosi stopa oprocentowania w kredycie, wyliczyć proporcje przy robieniu ciasta czy wyznaczyć powierzchnię działki, obliczyć ile mi auto spali benzyny podczas podróży albo ile farby zużyję na malowanie pokoju 15m2 z dwoma oknami. Wcale nie uważam, żebym była jakaś głupia. Natomiast szkoła... jeśli nie chcesz zostać architektem, inżynierem czy
@vind: trzeba zawalić wszystkie otwarte i nie mieć szczęścia w zamkniętych ;) chyba, bo tak nisko nie doszłam. Natomiast fakt, tamta matura była może nie tyle najtrudniejsza z ostatnich lat, co po prostu zadania były z dupy wzięte. Pamiętam,że nawet nasz nauczyciel powiedział, że w tym roku mocno sobie komisja poleciała przy układaniu zadań, bo treści tam było aż nadto.
@savanna no dobra ja nie mówię czy i kiedy jest potrzebna i jak ogarniasz to spoko i rozumiem ciebie. Ale jak po ponad dekadzie nauki, nawet już nie dekadzie, ale 3 letnim liceum można mieć poniżej progu?
Można bumelować przez całe życie, ale wystarczy chociaż miesiąc przed przycisnąć i mieć te 30 procent. To nawet dla samego siebie mieć już spokój. Mniej niż 20 procent to całkowity brak wiedzy. Musiał zaznaczyć tylko