Wpis z mikrobloga

To może być przykre i bolesne, ale dla rodzicna dobro dziecka jest ważniejsze niż dobro współpasażerów.


@Queltas: Dla mnie ważniejsze jest moje dobro, a nie płacz współpasażerów.

zazwyczaj nie płacze bez powodu.

@ErikSkurveson: Płacze z powodu zmiany ciśnienia w kabinie samolotu i drze mordę na cały regulator. Mało rodziców o tym wie.

Jesteś bez empatii

@ErikSkurveson: Jestem pełen empatii. NIe zabraniam "radziciom" odpoczywać za granicą. Zawsze można pojechać gdzieś
  • Odpowiedz
@Queltas: ale kogo to obchodzi, chcesz byc podroznikiem to nie rob dzieci lub nie lataj samolotem, albo zostawiasz dzieci u rodzicow na wyjazd i tyle.
Jakos jak ktos jest pijany i krzyczy w samolocie placi mandat wiec czym sie roz i od gnoja dracego morde ?
  • Odpowiedz
@trustME: Nie. Uważam, że jeśli ktoś ma niemowlaki, nad którymi ciężko zapanować, to przynajmniej powinien poczekać aż to dziecko będzie mieć chociaż te 1,5 roku, aby łatwiej bylo je uspokoić. Latać sobie za to może, ale samolotami prywatnymi, bez postronnych pasażerów.


@KorelacjaProkrastynacji: na szczęście latać sobie może i zwykłymi samolotami :)
  • Odpowiedz
@kooliber: Jeżeli ci to przeszkadza to nie lataj samolotami gdzie są dzieci. Bo kogo obchodzi to, że tobie to przeszkadza.

Pokaż mi artykuł, który zabrania płaczu dzieciom. Ja bym chciał wtedy do niego dopisać jeszcze tych co mlaskają i siorbią i chrapią, przecież te dźwięki są nie do zniesienia, a upominanie nie pomaga!

@KorelacjaProkrastynacji: Zawsze jeszcze są słuchawki/stopery, pomaga

  • Odpowiedz