Wpis z mikrobloga

Śmiechłem

Lato, popołudnie, mąż mówi do żony:
-Może pójdziemy do łóżka
-Ale Jasiu jeszcze nie śpi, jak mu wytłumaczysz, że tak wcześnie idziemy do łóżka? A jak coś usłyszy?
-Ja to załatwię- i poszedł do Jasia
-Jasiu, stań przy oknie i licz ludzi ubranych na czarno, za każdego dostaniesz złotówkę.
Jasiu idzie do okna i liczy

-złoty, dwa, trzy uuuuuu, ojcu by taniej dziwka wyszła, pogrzeb idzie...
  • Odpowiedz