Wpis z mikrobloga

@kamisan: z mojego ponad 14 letniego grania w RPGi - branie samych magów zawsze kończy się źle, bo nie ma kto pchać akcji i robić chamskiego aggro. Dobry MG skontruje magów, albo załatwi drużynę bazując na ich dumie oraz pysze. Zawsze potrzebne jest aggro, taki komandos, który zamiast stać i gdybać filozoficznie (co jest normalne i potrzebne) w chwili tsunami z gówna, krzyknie "Dobra, #!$%@?, #!$%@? ich w dziąsło!".
Najsmutniejsze jest