Wpis z mikrobloga

Nienawidzę dzwonić do nieznanych mi ludzi. Przed każdą taką rozmową zjada mnie z jakiegoś powodu ogromny stres.
Ale kiedy już typ odbierze to wszystkie negatywne emocje odchodzą i podczas konwersacji zachowuję się jak cywilizowany człowiek.
Jakiś #!$%@? jestem eh.
  • 32
  • Odpowiedz
@Zearel: Miałem tak do podjęcia pierwszej pracy. Na początku umierałem przed każdym telefonem, ale jak się okazało że muszę, to już takich problemów nie mam :P
  • Odpowiedz
@Zearel: Ja #!$%@?, masz jakieś blokady, to idzie przepracować, weź otwórz olx i dzwoń bo ogłoszeniach z autami że masz dwa pytania czy na pewno nie bity i czy ma książkę serwisową, i na koniec mówisz ok to ja się jeszcze zastanowię. Podzwonisz na 20 ogłoszeń to może się naprawisz.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@mercedes_amg: mam podobnie. Kiedyś organizowałem pewne duże wydarzenie i zrobiłem ze 200-300 telefonów (między innymi namawiając firmy na współpracę) i mi nie przeszło. Pomaga jedynie zadzwonienie na gorąco. Im dłużej się zwleka tym gorzej.
  • Odpowiedz
@Zearel: relatable af. Do dziś nie znoszę wykonywania i odbierania telefonów do/od obcych. Oszukuję siebie traktując te rzeczy jak zadania, które należy wykonać i odhaczyć. Jest trochę łatwiej.

@mercedes_amg: > masz jakieś blokady, to idzie przepracować (...) Podzwonisz na 20 ogłoszeń to może się naprawisz.
Rada na poziomie "jak masz depresję, to wyjdź do ludzi". Czasami powody niechęci wykonywania niektórych rzeczy leżą głębiej, niż na poziomie zwykłego nabycia doświadczenia poprzez
  • Odpowiedz
@Zearel: Też tak miałem, a potem musiałem przez 3 lata gadać w pracy z klientami przez telefon, po kilku klientów dziennie i się oduczyłem stresować przy rozmowach telefonicznych.
  • Odpowiedz