Dziś usiadłam w pociagu przed jakimś chlopakiem. Jedno z nielicznych wolnych miejsce w pociagu. Ja to taka szara myszka w duzych naysznych sluchawkach, coby nie wpadac w interakcje z innymi, on gosciu chyba całkiem całkiem. Cały czas zaczepiał oczami, tak kilka stacji, przez ktore pociag zdążył się wypełnić. W końcu się uśmiechnął, a ja nieśmiałe odpowiedziałam tym samym i schylilam głowę do lurkowania wykopu dalej. A za chwile przed oczami mam jego telefon z otwartym notatnikiem... A w nim komplementem skierowanym do mnie. I wiecie co zrobilam?
Ej, ej, ale ja w ogóle nie byłam nim zainteresowana. Mam chłopaka od lat. Napisałam chyba całkiem, całkiem, bo nawet się nie przyglądałam, ale raczej nie odstraszał (aby nikt nie okrzykł bidnego gostka desperatem). W całej tej historii boli mnie to, że - wpadłam w panike, bo mnie interakcja z innymi przeraża i boję się, szczególnie mężczyzn się boję - nie myślałam trzeźwo co piszę - uciekłam w tłok, aby postać, zwalniając swoje wygodniutkie miesce - a mogłam się zachować jak człowiek
@MiedzyInnymi: chłopak pokochał jak jeszcze rokowałam na wygryw. Od tego czasu +10kg, opuszczenie sie w nauce, z czasem gownopraca, utrata znajomych, poczatek dziwnych fobii.
Tl;dr
Dziś usiadłam w pociagu przed jakimś chlopakiem. Jedno z nielicznych wolnych miejsce w pociagu. Ja to taka szara myszka w duzych naysznych sluchawkach, coby nie wpadac w interakcje z innymi, on gosciu chyba całkiem całkiem.
Cały czas zaczepiał oczami, tak kilka stacji, przez ktore pociag zdążył się wypełnić. W końcu się uśmiechnął, a ja nieśmiałe odpowiedziałam tym samym i schylilam głowę do lurkowania wykopu dalej.
A za chwile przed oczami mam jego telefon z otwartym notatnikiem... A w nim komplementem skierowanym do mnie.
I wiecie co zrobilam?
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez moderatora
Napisałam chyba całkiem, całkiem, bo nawet się nie przyglądałam, ale raczej nie odstraszał (aby nikt nie okrzykł bidnego gostka desperatem).
W całej tej historii boli mnie to, że
- wpadłam w panike, bo mnie interakcja z innymi przeraża i boję się, szczególnie mężczyzn się boję
- nie myślałam trzeźwo co piszę
- uciekłam w tłok, aby postać, zwalniając swoje wygodniutkie miesce - a mogłam się zachować jak człowiek
Czyli jesteś normikiem udającym przegrywa xD. Wspaniale.
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora Wpisu