Wpis z mikrobloga

@Zashi: @emre899: programowanie wypala jeżeli podchodzisz do projektów emocjonalnie. Takie rzeczy zdarzają się czasem młodym ludziom.
Płacą? Można więc po raz setny robić to samo. Zmiany są debilne i nie mają sensu, w efekcie za jakiś czas znowu będziesz robił to samo? I co z tego? Płacą więc to najwyżej ich problem.
Nie sugeruję aby odwalać kaszanę, po prostu wyzbyć się zaangażowania emocjonalnego w stosunku do projektu i
  • Odpowiedz
@zenon1002 a jesli ktos liczy na to, ze beda placic i przy okazji wykorzysta swoje umiejetnosci do stworzenia czegos fajnego i ciekawego to jest debilem? wedlug twojego myslenia skoro placa, to mozna przez 8h wklepywac te same dane do excela, ale co to k---a za przyjemnosc? pol zycia chcesz spedzic w pracy na robieniu glupot, ale ok, bo placa?
  • Odpowiedz
@zenon1002: Programista, który ma ciut wyższe ambicje i traktuje pracę jako hobby nie chce robić po raz 100. tego samego. Chce się rozwijać, być potrzebny w pracy, rozwiązywać problemy i poznawać nowe rzeczy (w zakresie programowania). Jeżeli pracodawca potrzebuje małpy do wpisywania ciągle tego samego, to niech zatrudni małpę albo niech zaznaczy, że ma w dupie zdanie i samopoczucie pracownika ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Bardzo mnie
  • Odpowiedz
@Zashi: To nie o to chodzi, tłumaczył mi to jeden z najlepszych programistów w kraju, tytuł doktora ma, habilitację robi, projekty dla gigantów robił więc chyba się zna ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
a jesli ktos liczy na to, ze beda placic i przy okazji wykorzysta swoje umiejetnosci do stworzenia czegos fajnego i ciekawego to jest debilem?

Programista, który ma ciut wyższe ambicje i traktuje pracę jako hobby nie chce robić po raz 100. tego samego.


@Iliilllillilillili: @piepies: @marciner: ciekawe projekty to bardzo często branżowy mit. W rzeczywistości klepie się setną aplikację CRUDową dla biznesu tylko klient z coraz
  • Odpowiedz
@crespo: To oczywista kolej rzeczy, a nie przewidywanie. Skala oczywiście może być inna, prawdopodobnie jeszcze większa niż te 90%. Za kilka lat będzie przesyt programistów, przez ostatnie lata zapotrzebowanie rosło, ale za 5, 6 lat zacznie drastycznie spadać, więc pójdą na bezrobocie albo będą musieli zmienić branżę. Rynek się zmieni, zostaną głównie ci od robotyki.
  • Odpowiedz
@zenon1002: Właśnie dlatego jedni programiści siedzą w jednej firmie 15 lat i w momencie zwolnienia są w przysłowiowej dupie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale co tam, przecież kaska wpada co miesiąc hehehe xD superowo! Lecimy kolejne poprawki między pogaduchami xD Ależ ten szef naiwny, że nam płaci za takie g---o xDDDDD

Drudzy natomiast zmieniają pracę przykładowo co dwa lata i dzięki wielu zrealizowanym projektom mają doświadczenie, którego pragnie niejeden pracodawca.

I wcale nie chodzi mi tutaj nagminne zmienianie pracy, bo "już mi się nie chce", tylko poszukiwanie coraz lepszych doświadczeń w karierze. Można do takiej firmy trafić szybko, ale raczej nikt nie rodzi się ogarem na 100% i nie zatrudnią go w firmie, która zatrudnia
  • Odpowiedz
@werseusz: Dlaczego niby zacznie drastycznie spadac? Wiesz o tym, ze wspomniana przez ciebie robotyka to kolejna branza z rosnacym zapotrzebowaniem na programistow?
  • Odpowiedz
@werseusz: Większość to nie programiści, a jedynie koderzy. Programista ma odpowiednie podstawy teoretyczne. Przynajmniej takie jest moje zdanie.
  • Odpowiedz
@werseusz: Nie odpowiedziales na glowne pytanie, ale niewazne bo widac, ze nie masz pojecia o tej robocie i o projektach it w ramach roznych branz i tak sobie cos gadasz bez pokrycia.
  • Odpowiedz
@crespo: za 20-25 lat programy dla januszexów będzie robiła sztuczna inteligencja, która będzie wyszukiwać odpowiednie fragmenty kodu w necie i na githubach i będzie tworzyć program na podstawie kryteriów klienta, zostana projekty dla naprawdę dużych firm.
  • Odpowiedz