Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Hej Mireczki, nie wiem co myśleć o sytuacji, która ostatnio miała miejsce, mianowicie z uwagi na to, że potrzebowaliśmy z różowym drugiego auta przez problematyczny dojazd do pracy, kupiłem jej małego automata w niewielkim budżecie, samochodzik do najpiękniejszych nie należy ale ma bardzo mały przebieg i spełnia swoją funkcję, byłem przekonany, że będzie zadowolona bo wiem, że ja bym był jakbym dostał od niej auto, dodam tylko, że wcześniej ona jeździła do pracy samochodem, który też ja kupiłem a ja dojeżdżałem autobusem.

Chciałem zrobić jej niespodziankę więc nie mówiłem jej nic do ostatniej chwili, przyszykowałem samochód przez tydzień i jak nadszedł dzień "sądu" dałem jej kluczyki zapakowane w pudełko, jej reakcja wprawiła mnie w osłupienie, zapytała tylko "co to?" i później był już tylko foch bo "ten samochód jej się nie podoba" i "czy ja nim nie mogę jeździć".

Kompletnie nie rozumiem takiego zachowania, jest mi niezmiernie przykro i jestem w szoku jak bardzo nie znałem mojej dziewczyny.

#logikarozowychpaskow #zwiazki #problemy #zalesie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 231
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Aknyzs: no dobrze bo chyba za bardzo to przekladasz na swoja pozycje, ok fajnie ze mozesz sobie sama kupic samochod jaki ci sie podoba, cieszymy sie twoim szczesciem. Ale tu zapewne chodzi o sytuacje w ktorej dziewczyna opa dajmy na to zarabia 2k, i wiem ze ciezko u ciebie z tym ale wczuj sie w nia: na auto ktore pasuje do ksiezniczki i podobaloby sie musialabys zbierac powiedzmy że dwa
  • Odpowiedz
ale zeby swoje auto oddawac o bujac sie komunikacja bait 8/10


@Sweet_acc_pr0sa: Czemu bait? Po prostu pantofel. Też mam znajomego co oddał swojej dziewczynie auto, a jeździ komunikacją do pracy. Zresztą ona w akcie focha za to że raz został dłużej na imprezie, kiedy ona z niej wyszła o 22, to mu je rozbiła i zadzwoniła z płaczem żeby przyjechał z tej imprezy i jej pomógł. xD On robi jej
  • Odpowiedz
Ale tu durniów. Samochód także może się podobać, a poza tym można pewnych marek czy modeli zwyczajnie nie lubić i warto przed zakupem się wypytać o preferencje. Niemniej trzeba być debilem, aby oddawać swój pojazd i kupować drugi też bez kosztów dla babki. A jak dziewczyny nie stać na własny samochód, to... nie wiem, niech ponosi koszty użytkowania auta OPa? Jeździ komunikacją miejską?
  • Odpowiedz
@Aknyzs: Nie bardzo rozumiem, czemu się tak czepiają, ale tak to chyba na wykopie jest, że różowy pasek pod avatarem, sprawia, że się rzucają z pyskami. Jeśli ktoś kupuje auto dla drugiej osoby bez konsultacji to:
a) jest głupi
b) jest głupi
c) to nie jest związek
Takie zakupy się konsultuje. Dziewczyna to nie jest postać z MMO, że kupisz jej jakiś przedmiot I ma go używać, bo ty tak
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Ziom, z każdą chwilą będzie coraz gorzej. Jak uda się jej na Tobie wymusić dostosowanie się pod nią, to kolejnym razem krok dalej i krok dalej, aż będziesz pod butem i zaczniesz się zastanawiać jak tam skończyłeś.

Jesteście dorośli, jeżeli się zachowuje jak dziecko, to wg. mnie trzeba uczyć jak dziecko. Samochód sprzedajesz, zabierasz jej swój, bo najwyraźniej aż tak bardzo go nie potrzebuje. Będzie chciała, to sobie sama kupi samochód (nie bardzo rozumiem, po co w ogóle oddawałeś jej swój samochód i jeszcze się ładowałeś finansowo, żeby "dziewczynie", bo nawet nie narzeczona ani żona, kupić samochód?).

Być może płacz i foch wynikał z tego, że ma sobie samochód, ale nie ona podpisywała umowę, także nie jest jej. Skończy się związek i będzie musiała się z nim pożegnać. A tak, popłacze, sprzedasz ten, ona dołoży trochę, kupi inny, już na nią. Kończy się związek i tyle tylko, że dałeś się wydymać. Jeżeli uważasz, że to nie możliwe i ona by tak nie zrobiła, to za mało znasz kobiety
  • Odpowiedz
@NPrBaz jestem kobietą więc dla większości obecnych tu "prawdziwych" mężczyzn:
- nie mam mózgu
- nie znam sie na samochodach
- na niczym się nie znam
- jestem rozpieszczona księżniczka
- nie mam prawa do własnego
  • Odpowiedz