Wpis z mikrobloga

nsfw

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@Cantrustme: tak jak pisał kolega @Krs90, nie wiesz czy ono chce, egzystuje bo egzystuje. dziecko nie jest świadome swojej sytuacji i nie jest w stanie zagrożenia życia(kiedy jest ono świadome), bo to wtedy determinuje się wola przeżycia
  • Odpowiedz
@Maldibon: xD Chłopie, świadomość to termin umowny, świadome decyzje są złudzeniem. Ty i ja jesteśmy tylko trochę bardziej świadomi niż to dziecko, poza tym nie można postawić wyraźnej granicy. My też robimy większość rzeczy instynktownie, to nie znaczy że nie chcemy ich robić. To dziecko chce żyć, chociaż nie potrafi tego ubrać w słowa.
  • Odpowiedz
@world: Żeby może ostudzić trochę zmysły innych wstawiam zdjęcie jednego z takich dzieciorów po operacji (naprawdę, ja po obejrzeniu pierwszego zdjęcia kiedyś na reddicie doznałem szoku). Jakby to powiedzieć - bunkrów nie ma ale też jest zajebiście (w porównaniu do stanu wyjściowego) - gnojek nawet się uśmiecha!


Nie kłam!!! Ta dziewczynka ma zupełnie inne schorzenie, nigdy nie miała operacji. Akurat mam ją w obserwowanych na FB, na brata itp.
  • Odpowiedz
@Cantrustme: świadomość to nie termin umowny, tylko jeszcze bez skonkretyzowanej, naukowej definicji. Jest wiele badań w tej dziedzinie, i są zresztą bardzo ważne. Ciekawi mnie natomiast co innego - skoro masz takie przyziemne podejście do świadomości, uważasz jednocześnie że to istotne żeby doprowadzić do porodu, dodatkowo zagrażając życie matki? Co jest w trochę dłuższym istnieniu biologicznej maszyny tak istotnego, że uzasadniona byłaby twoim zdaniem decyzja żeby doprowadzić do porodu?
  • Odpowiedz
bunkrów nie ma ale też jest zajebiście (w porównaniu do stanu wyjściowego) - gnojek nawet się uśmiecha!

wstawiam zdjęcie dla otuchy a ty musisz się zesrać w komentarzach xD


@wykopiwniczanin: Jakiej otuchy? Ty naprawdę sądzisz, że dziecko, którego zdjęcie wstawiłeś początkowo było w takim stanie, jak to na pierwszej fotografii albo na filmie?!

Leczenie jest zachowawcze, a rokowanie zwykle bardzo złe. Jedne z dłuższych opisanych okresów przeżycia to 22 miesiące[5], 2,5 roku u dziecka leczonego etretynatem[6], 9 lat[7] i
  • Odpowiedz
@Cantrustme: No to do tego się to sprowadza, zacząłeś dyskusję od podważenia wypowiedzi która krytykowała obecne dążenia do obowiązkowego doprowadzenia do porodu za wszelką cenę, niezależnie od woli matki.
  • Odpowiedz