Wpis z mikrobloga

  • 123
500+ sprawiło, że wzrosła ilość kobiet nieaktywnych zawodowo. Korwin przez całe lata twierdził, że gdyby kobiety miały odpowiednie zabezpieczenie finansowe, to w dużej części nie wybrałyby ,,kariery", ale wychowywanie dzieci, bez aktywności zawodowej. Oczywiście był za to atakowany jako szowinista chcący zamknąć kobiety w domach. W praktyce wyszło na jego - oczywiście nie są to wielkie liczby, bo to zabezpieczenie nadal jest dla większości przeciętne, ale i tak stanowi to w pewnym stopniu potwierdzenie jego założeń.

Ciekawe ile jeszcze z jego teorii oznaczonych jako ,,nierealne i szalone" sprawdziłoby się w praktyce ( ͡º ͜ʖ͡º).

#jkm #korwin #4konserwy #500plus #takaprawda
  • 27
  • Odpowiedz
Teraz z 500 + korzystają kobiety, które i tak nie myślały o karierze te które chcą mieć wykształcenie czy wysokie stanowiska dalej próbują
  • Odpowiedz
Teraz z 500 + korzystają kobiety, które i tak nie myślały o karierze te które chcą mieć wykształcenie czy wysokie stanowiska dalej próbują


@pindolinda: Wbrew obiegowej opinii 500+ przeszło przez przekrój społeczeństwa, a nie tylko tych najbiedniejszych. Więc twierdzenie, że z 500+ korzystały kobiety, które nie myślały o karierze jest nieprawdziwe. Jest taki fajny przykład ze Stanów Zjednoczonych. Dobrze radzące sobie panie mecenas po 30 rzucają pracę i zaczynają się zajmować
  • Odpowiedz
@Primusek: ja również studiuje prawo (hehe ) i powiem Ci z osobistych wrażeń, ze tylko 10 % dziewczyn uczących się na tym kierunku ze mną myśli o jakiekolwiek rodzinie. Ponadto przewyższają zdecydowanie chłopaków (bądź co bądź dalej typowo męski zawód). No i mieszkam w takiej dzielnicy, gdzie widać, ze tylko nieletnie korzystają z 500+. Były to dziewczyny, które ledwo pokończyły gimnazjum i już nie miały na siebie pomysłu, a ta „lepsza
  • Odpowiedz
Wbrew obiegowej opinii 500+ przeszło przez przekrój społeczeństwa, a nie tylko tych najbiedniejszych.


@Primusek: Dla osoby z średniej klasy 500zł to jest nic i nie podejmie ważnej decyzji dla takiej kwoty. za 500zł można kupić kurtkę, a nie "robić" dzieci (sztuk 2). 500zł to pochłaniają miesięcznie moje dwa psy, dzieci kosztują.
  • Odpowiedz
@Luks_x: Ale co to znaczy średniej klasy? Pracownica uczelni? Pracownica w korporacji? Bo i takie zaciążyły. W Polsce nie ma klasy średniej.Takich ludzi jest po prostu za mało, żeby mówić o klasie średniej.
  • Odpowiedz
@Primusek: O matko, ale się czepiasz. OK niech będzie, ze zarabiających więcej niż średnia krajowa. Lepiej? Mamy powiedzmy parę która zarabia razem 10k.
  • Odpowiedz
@Primusek: Nie rozumiem Twojej wypowiedzi. Co w takim razie twierdzisz? Bo piszesz, że 500+ powoduje, że osoba dysponuje budżetem domowym np 8-10k zdecyduje się na z tego powodu na dziecko? Ja uważam, że tacy ludzie kierują się czym innym i te 500zł nie mają na do wpływu, a na pewno już o niczym nie przesądzają.
Ktoś kto ma 2k może tak do tego podejść, ale i tak jest to krzywdzące dla
  • Odpowiedz
@wjtk123: Kobiety są mniej aktywne zawodowo nie dlatego, że mają zabezpieczenie materialne, tylko dlatego, że mamy ujowy rynek pracy, który nie chce zatrudniać młodych matek, a kobiety w okresie ochronnym zwalnia za pomocą zwolnień grupowych. Idziesz na rozmowę o pracę, mówisz, że masz roczne dziecko, dziękujemy pani. To jest prawdziwa przyczyna spadku aktywności. Pracodawcy boją się, że delikwentka za chwilę zajdzie znów w ciążę i zniknie na przynajmniej rok.
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@wjtk123: wczoraj rozmawiałem ze znajomą która urodziła dziecko, żyje z chłopakiem i nie mają ślubu. Chłop pracuje na czarno i zarabia około 3000zl, a ona od państwa za urodzenie dziecka przez pierwszy rok co miesiąc dostaje 1600zl. Siedzi na dupie i wpada jej co miesiąc 1600zl. I myślicie że ktoś pójdzie od pracy? Przecież bez problemu mógłby oddać dziecko do żłobka i pójść do pracy, tylko wtedy pewnie zarabiałaby też 1600zl.
  • Odpowiedz
@lavinka: Jakby kobiety nie brały masowo nieuzasadnionych L4 na całą ciążę, problem by był mniejszy. Rynek pracy kształtuje też państwo. Można stworzyć instrumenty, które poprawią sytuację kobiet. Np. ulgę na przeszkolenie i zatrudnienie zastępcy kobiety na macierzyńskim.
Brakuje też instrumentów pozwalających na stopniowy powrót do pracy: np. praca na pół etatu i branie połowy macierzyńskiego przez jakiś okres.
Mówię to z perspektywy pracodawcy. Dla mnie macierzyńskie nie są problemem, bo to
  • Odpowiedz
@wjtk123 znam kilka rodzin, gdzie ich status majatkowy jest znacznie powyżej przeciętnej i zazwyczaj wygląda to tak, że facet zarabia pieniądze, a kobieta.. Nie, nie wychowuje dziecka. Od tego ma nianie /przedszkole / szkołę. Sama zaś jeździ po galeriach, solariach lub z kimś romansuje.
  • Odpowiedz
@wjtk123:
korwin duzo teoretyzuje, nie ma w tym praktyki
sporo rozwiazan jest na zasadzie, bo w stanach w latach 30 XX wieku to zadzialalo.
A czasy sie zmieniaja i nie da sie juz niektorych rzeczy odtworzyc.
Ale jego podejscie do gospodarki tak czy siak jest najbardziej logiczne na polskiej scenie politycznej i sporo z tych pomyslow na pewno by sie sprawdzilo
  • Odpowiedz
@bolec_po_boku przeciwko Korwinowi przemawia jeden z fundamentów jego ideologii: darwinizm. Ustrój który postuluje dominował w całej Europie (i większości świata przez jej kolonie) przez ponad stulecie. A jednak wymarł wyparty przez to co korwinowcy określają socjalizmem.
  • Odpowiedz
@Jowanka: Wiesz, to trochę wina lekarzy. Ja już na pierwszej wizycie w 10t otrzymałam propozycję L4. Nic mi nie było. Zagrożoną ciążę miałam później, ale mi zwolnienie na śmieciówce i tak nie przysługuje, to pracowałam do porodu. Jestem pracownikiem idealnym. ;)
  • Odpowiedz
@exo1: To nie "bogaci" biorą zwykle L4 na całą ciążę. Jak ktoś jest na wysokim stanowisku, to nie będzie ryzykował tak długiej nieobecności w pracy jeśli naprawdę nie musi.
  • Odpowiedz