Wpis z mikrobloga

Założyłem #hbogo specjalnie dla #got
Przereklamowane g---o, dotarłem do 5 odcinka i dałem sobie spokój. Jestem mega rozczarowany bo zewsząd słyszałem i czytałem, że jest to istne cudo, a burzliwe debaty nad tym co się dalej stanie wprawiły mnie w poczucie wstydu, że coś mnie wielkiego ominęło.
Jednak to nie dla mnie, a szkoda bo jestem fanem fantasy, właśnie myślałem że to będzie coś w stylu sagi Władcy Pierścienia, ale niestety do tego to się nawet nie umywa.
Być może #graotron to był pierwszy serial o hollywoodzkim rozmachu i jeśli ktoś jak ja parę lat temu nie rozpoczął z tym przygody to tego nie czuje, a gdy na dodatek widział inne fajnie #seriale gdzie już co drugi np od #netflix to megahit to taki GOT już nie robi wrażenia.
Stracone pięć godzin, czuje się wydymany.
Za to znalazłem na #hbo dwa inne seriale, które przypadły mi do gustu: pierwszy to o początkach branży p---o, fajny klimat zgniłego i brutalnego Nowego Jorku kilkadziesiąt lat temu, serial nazywa się Kroniki Times Square, ale tez znany jest pod nazwą #thedeuce , kolejny to #trust - ekscentryczny miliarder nie chce zapłacić okupu za porwanego wnuka - na faktach.
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Gasquet: trochę ciężko oceniać serial, który ma już 6 sezonów po 5 odcinkach. Myślę, że robisz błąd nie oglądając choćby do końca pierwszego sezonu.
  • Odpowiedz
  • 1
@grampp

Na tamte lata on był kontrowersyjny: dużo seksu, przemocy i z rozmachem zrobiony. Dziś gdy to norma mi wydaje się nudny i zbyt flegmatyczny. Dostrzegam plusy, ale nie mogę się wbić.
  • Odpowiedz
@Gasquet: ja oglądałam got od początku i na bieżąco, i muszę przyznać że ogólnie jestem fanką. ale kiedy w ramach odświeżenia odpaliłam pierwszy odcinek... kiła straszna. może spróbuj od +/-trzeciego sezonu?
  • Odpowiedz
@Gasquet: Dzięki, nie oglądałem, ale takie właśnie zdanie miałem o tym serialu. Teraz wiem, że zrobiłem dobrze bitew oglądając nawet jednego odcinka :D
  • Odpowiedz
@Gasquet: to co pisze @robvan. Jak ci podchodzą kroniki to powinno ci podejść the wire, bo to serial tego samego twórcy(David Simon). Choć zaznaczam że niektórym ciężko przejść przez pierwsze kilka odcinków ale jak już pyknie to wsysnie do końca.
  • Odpowiedz
@Gasquet: Faktycznie trendy serialowe zmieniają się dość szybko, ale got też się rozwinęło przed te parę lat. Jak tak teraz myślę, to wydaje mi się, że serial z początku też nie zrobił na mnie wielkiego wrażenia. Oglądałam dalej, bo wcześniej przeczytałam książki i byłam ciekawa jak to będzie wyglądało w wersji pozapapierowej. Poleciłabym ci lekturę, bo czyta się świetnie, a GRRM wzoruje się po części na Tolkienie. :) Serial się
  • Odpowiedz
@Gasquet: Jeżeli jesteś fanem fantasy, to daj szansę książkom, które naprawdę moim zdaniem są genialne, a o serialu spokojnie możesz zapomnieć, bo prócz paru fajnych i faktycznie klimatycznych scen, generalnie dość miałki jest, co spowodowane jest bezpośrednio tym jak scenarzyści zaczęli zmieniać wątki książkowe lub całkowicie je ignorować.
  • Odpowiedz