Aktywne Wpisy
Jarek_P +1277
Nie kupuj kabli na aliexpress, ani na bazarze mówili. Kup w Polsce od legalnego sprzedawcy, kabel z certyfikatem, mówili.
Na zdjęciu kabel kupiony w Polsce, od dużego allegrowego sprzedawcy. Według opisu ze strony: do 16A, oczywiście trójżyłowy, wysokiej jakości i w ogóle.
Tymczasem w realu:
- brak żyły PE
- przewód z żyłami z CFe (magnes się przykleja)
- średnica żyły 0,58mm co daje pole przekroju żyły ~0,25mm2. Dla przewodu miedzianego dałoby
Na zdjęciu kabel kupiony w Polsce, od dużego allegrowego sprzedawcy. Według opisu ze strony: do 16A, oczywiście trójżyłowy, wysokiej jakości i w ogóle.
Tymczasem w realu:
- brak żyły PE
- przewód z żyłami z CFe (magnes się przykleja)
- średnica żyły 0,58mm co daje pole przekroju żyły ~0,25mm2. Dla przewodu miedzianego dałoby
Fekalny_okuratnik +103
Wstawanie do roboty na 6 albo 5 to tortury, które powinny być karane. Czy ktoś mi jest w stanie logicznie uargumentować dlaczego #!$%@? cały świat kręci się wokół tak wczesnego wstawania? Mam wrażenie że jakby te janusze mogli to by wprowadzili początek zmiany już o 4:00.
Nie #!$%@? tylko że "to lepiej bo potem masz cały dzień dla siebie". Gówno prawda - przez resztę dnia jesteś tak zmęczony i niewyspany że nie
Nie #!$%@? tylko że "to lepiej bo potem masz cały dzień dla siebie". Gówno prawda - przez resztę dnia jesteś tak zmęczony i niewyspany że nie
#gownowpis #pasta #heheszki #michau #humorobrazkowybezobrazka
Stękanie ćwiczącego lewicę Kucharza dobiegało zza rzędu wykopowych garnków.
Nie mylił się. Czuł jednak dziwaczną dumę połączoną z rozbawieniem, które przyniosła mu owa wizja. ,,Stuk stuk". Pierwsza myśl - Elfik32. #!$%@?, które zrobiłoby wszystko za status szefa kuchni w restauracji.
-"Puk Puk"
Pierwsza myśl - baristka, specjalistka w dziedzinie kaw zbożowych, zrobiłaby wszystko za awans lub podwyżke...
Zatliła się w jego biednym umyśle żądza zemsty. Ocknąwszy się wstał i nonszalancko otworzył drzwi.
Elfik32. Czarna owca rodu Steckich stała w progu oparta o framugę ze swoim #!$%@? uśmieszkiem kucharki. Baletki, krótka spódniczka i motzno zarysowany dekolt jaśniały kontrastującą z nocnym krajobrazem bielą. - wstawiona jak zwykle - pomyślał Białek.
Elfik położyła palec na ustach. Białek domyślił się, że odseparowany od świata zewnętrznego Kucharz nie usłyszał pukania aktywnej garkotłuczki,
Elfik sprawnie zzuła obuwie i ruszyła w strone Kinera. Białek podążał wzrokiem za stopami przypominającymi mu rogale świętomarcińskie zmierzającymi w stronę Kinera, nie mogąc powstrzymać wewnętrznego rozbawienia. Za chwilę miał wyjść na jaw fakt, którego nikt z pracowników restauracji osobiście nie wiedział, choć był świadom jego istnienia. Fakt, który miał zburzyć spokój Kinera na zawsze...
Elfik wczołgała się pod biurko i sprawnie wyskoczyła po drugiej stonie. Kiner wybałuszył oczy i odskoczył w tył z naprężonym czerpakiem do sosów w ręku. - Ale...
Spojrzenia Białka i Kinera spotkały się. Kiner był zażenowany całą sytuacją, o czym świadczył wyraźny rumieniec na jego aryjskiej twarzy.
Śmiech Elfika rozniósł się po pomieszczeniu.
- Mała chochla jak na szefa kuchni. - powiedziała Elfik, ledwie powstrzymując śmiech. Kiner spąsowiał bardziej. Ręce machinalnie