Wpis z mikrobloga

  • 2
@irekgr1 @Wstaw_tu_login

Zatliła się w jego biednym umyśle żądza zemsty. Ocknąwszy się wstał i nonszalancko otworzył drzwi.

Elfik32. Czarna owca rodu Steckich stała w progu oparta o framugę ze swoim #!$%@? uśmieszkiem kucharki. Baletki, krótka spódniczka i motzno zarysowany dekolt jaśniały kontrastującą z nocnym krajobrazem bielą. - wstawiona jak zwykle - pomyślał Białek.
Elfik położyła palec na ustach. Białek domyślił się, że odseparowany od świata zewnętrznego Kucharz nie usłyszał pukania aktywnej garkotłuczki,
@RYSZKRE8888 @irekgr1
Elfik sprawnie zzuła obuwie i ruszyła w strone Kinera. Białek podążał wzrokiem za stopami przypominającymi mu rogale świętomarcińskie zmierzającymi w stronę Kinera, nie mogąc powstrzymać wewnętrznego rozbawienia. Za chwilę miał wyjść na jaw fakt, którego nikt z pracowników restauracji osobiście nie wiedział, choć był świadom jego istnienia. Fakt, który miał zburzyć spokój Kinera na zawsze...
  • 2
@Wstaw_tu_login

Elfik wczołgała się pod biurko i sprawnie wyskoczyła po drugiej stonie. Kiner wybałuszył oczy i odskoczył w tył z naprężonym czerpakiem do sosów w ręku. - Ale...
Spojrzenia Białka i Kinera spotkały się. Kiner był zażenowany całą sytuacją, o czym świadczył wyraźny rumieniec na jego aryjskiej twarzy.
Śmiech Elfika rozniósł się po pomieszczeniu.
- Mała chochla jak na szefa kuchni. - powiedziała Elfik, ledwie powstrzymując śmiech. Kiner spąsowiał bardziej. Ręce machinalnie
@RYSZKRE8888 - Zostaw. - powiedziała stanowczo. Zaskoczony Kiner wypuścił czerpak z ręki. Dziesięciocentymetrowa chocla bezwładnie opadła, gdy Elfik doskoczyła do sparaliżowanego kucharza niczym wygłodniała kura i stanowczym ruchem opuściła nieco za duży fartuch. Od czasu nieudanego eksperymentu z rurkami z kremem Kiner powrócił bowiem do starych nawyków, co ułatwiło jej zadanie.