Wpis z mikrobloga

@steemm: I najprawdopodobniej tak zrobię, bo z powołania rodziny, którą planuję założyć, nie wyżywię. I tak, nie podoba mi się moja pensja, co w tym złego?
  • Odpowiedz
@biuna:

Wychowanie przedszkolne i nauczanie początkowe


Czyli uczysz dzieci wesołych pioseneczek, literek i liczenia do dziesięciu. Wybacz, ale to nie jest praca umysłowo wymagająca jakichkolwiek kompetencji. I proszę nie mów mi tutaj o kontakcie z dziećmi czy dbaniu o ich rozwój psychiczny... czy cokolwiek podobnego. Miliony kobiet rodzi i wychowuje swoje dzieci bez przygotowania pedagogicznego.
Ukończone "studia" nie mają tutaj nic do rzeczy, poziom jest tożsamy do innych kierunków typu
  • Odpowiedz
@biuna reszta pracuje 40h tygodniowo i nie ma ferii, wakacji i tyłu dni wolnych co nauczyciele, nie mamy też specjalnych urlopów zdrowotnych 13, 14 i podwyżek systemowych
  • Odpowiedz
@biuna:

Po co? I tak Cię nie przekonam. :)


Czemu? Brakuje argumentów? Jakie specyficzne umiejętności trzeba posiadać lub nabyć w ciągu 5-letnich studiów, aby móc uczyć dzieci w klasach 1-3 podstawówki?
  • Odpowiedz
@steemm:
Obowiązuje mnie 40h tydzień pracy. Czasem w szkole jestem 5h, czasem 12h. 18h czy 22h to jest pensum (odsyłam do słownika języka polskiego).
Nie mam ferii, nie mam wakacji, nie mam wolnych czarnych kartek z kalendarza, pracuję w jednostce nieferyjnej.
Mam 13, wyżej pisałam, że mogą mi te 1600 zł rozłożyć na 12 miesięcy, będę miała wyższą podstawę na nadgodziny.
14?! Co to jest? :D
Urlop zdrowotny po 7 latach pracy na choroby zawodowe, które nigdzie nie są prawnie
  • Odpowiedz
Cieszę się, że możecie w tym wpisie odreagować swoje gorzkie żale zapewne spowodowane tym, że w Waszej karierze edukacyjnej spotkaliście słabych nauczycieli. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@biuna no strasznie mi żal, jednak nauczyciele mają średnio 70 dni urlopu, ja mam 26, w zeszłym roku nie wykorzystałem z tego 12 dni bo tak wyszło, jak nie wypracujemy zysku to nie ma premii, nie ma 13 bo to firma prywatna, więc przestań narzekać bo macie jak pączki w maśle, nic nie robiłaś i dostałaś podwyżkę, ja żeby dostać muszę się wykazać, ty dostałaś z tego co ja wypracowałem. Roszczeniowe
  • Odpowiedz
@steemm:
Daj spokój! Przecież wyraźnie Ci napisała, co jest jej główną misją, czym tak naprawdę się zajmuję! To nie jest łatwa sprawa! Mnie osobiście przekonała, powinna zarabiać co najmniej tyle co dobry inżynier ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Nauczanie początkowe to czas weryfikowania zaburzeń dzieci i odpowiedniego odsyłania do specjalistów i wdrażania terapii. Jeżeli Twoje dziecko trafi na nauczycielkę, która tylko uczy pioseneczek i literek, a nie daj boże będzie miało problemy, to mu współczuję.


A prawda jest taka, że nauczyciele w większości to ludzie, którzy nie mieli na siebie pomysłu, bo w sumie żadnej pasji ani umiejętności, a dodatkowo nie chciało za bardzo się uczyć. Ten opis szczególnie kieruję do osób jak koleżanka, która wybrała najbardziej ambitną ze wszystkich dziedzin pracy w edukacji - edukacje przedszkolną/początkową. Pozostałych, którzy uczą języków albo przedmiotów ścisłych i robią to naprawdę dobrze, można jeszcze oczywiście w pełni szanować
  • Odpowiedz