Wpis z mikrobloga

Mirki nie raz już czytałem historie jak to trzeba trzymać się od Polaków za granicą z daleka bo zawsze Cię w-------ą albo coś jednak ja tam zawsze wierzyłem, że jak z każdą nacją jedni będą spoko, ale doo rzeczy. Śledzę kilka grup facebookowych zrzeszających miłośników detailingu, tam też wyhaczyłem Maćka. Jak się okazało od kilku lat prowadził swoją działalność z mobilnym valetingiem a od około 3 lat zajmuje się również detailingiem. Pogadaliśmy trochę na fb i napisał, że jak mam ochotę to mogę do niego wpaść, pokaże jak wygląda praca i podyskutujemy sobie na żywo. W sumie czemu nie, jedyna przeszkoda to 500km, ale zawsze miło porozmawiać z kimś bardziej doświadczonym więc po rozmowie z kumplem z którym działam ustaliliśmy datę wyjazdu i zapakowaliśmy się do samochodu, trasa prawie 6h, dojechaliśmy na miejsce i wiecie k---a co?



Maciek podzielił się z nami swoimi doświadczeniami i wiedzą (a tą ma solidną). Podziałaliśmy trochę w terenie, trochę pobawilismy się w garażu i potestowaliśmy kilka rzeczy. Nawet chciał nam dać pieniądze za auta które ogarnialiśmy przy tym jak pokazywał nam jak wygląda valeting. Dodam też, że nie chciał nawet funta za cały czas jaki nam poświęcił (a było to 3dni).

Wniosek jest taki, że przestańmy szkalować sami siebie, bo jak wszędzie trafi się na ludzi fajniejszych i tych mniej.

#uk #emigracja #anglia #szkocja #detailing
Lanza - Mirki nie raz już czytałem historie jak to trzeba trzymać się od Polaków za g...

źródło: comment_eWaPDQQBhegFMwLoUyOVmXL1FBAprcMa.jpg

Pobierz
  • 25
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach