Wpis z mikrobloga

@wyjzprz2: Największe stężenie testosteronu przypada na 3-4 dzień abstynencji, potem gwałtownie spada. Jako forma treningu silnej woli - spoko, ale jeżeli chcesz mieć jasno widoczne efekty to nie tedy droga. Może wstaje się łatwiej i to tyle, ale podobne efekty miałem jak zacząłem łykać witaminę D3