Wpis z mikrobloga

Chrystus zmartwychwstał! Christos Anesti (jak to mawiają kościoły wschodu)

Lubię sobie czasem posłuchać cerkiewnych wariantów pieśni religijnych, bo bije od nich jakiś taki "wielowiekowy mistycyzm". No i melodie strukturalnie są bliższe tym semickim, czyli takim, których używano na terenach, po których chodził Chrystus.

#mikromodlitwa #mirkomodlitwa #chrzescijanstwo #prawoslawie #wiara #religia #muzyka #muzykasakralna
M.....a - Chrystus zmartwychwstał! Christos Anesti (jak to mawiają kościoły wschodu)
...
  • 14
@MagnaPomerania: Christos Anesti usłyszy się głównie w kościołach greckich, w sporej części kościołów wschodnich będzie to brzmiało ciut inaczej. Tak też w w wielu miejscach Polski prawie równo za tydzień rozbrzmiewać będzie Христос Воскресе :>
Polecam ludziom mającym zbyt dużo wolnego czasu posłuchanie na żywo ;) Paschalne utwory prawosławne mają bardzo wiele uroku, tak śpiewane w grece jak i w języku cerkiewno-słowiańskim :)
Piesa - @MagnaPomerania: Christos Anesti usłyszy się głównie w kościołach greckich, w...
Polecam ludziom mającym zbyt dużo wolnego czasu posłuchanie na żywo ;) Paschalne utwory prawosławne mają bardzo wiele uroku, tak śpiewane w grece jak i w języku cerkiewno-słowiańskim :)

@Piesa: To samo tłumaczę ludziom od lat. No i (zazwyczaj) w cerkwiach ludzie śpiewają lepiej. Nie ma jęczącego organisty, który "odwala pańszczyznę i byle do fajrantu", a starsze babki nie "jodłują" jak w kościołach, więc i cały budynek lepiej rezonuje jednością pieśni.

Jest
M.....a - > Polecam ludziom mającym zbyt dużo wolnego czasu posłuchanie na żywo ;) Pa...
@MagnaPomerania: Znam i bardzo lubię :D
A w sumie muzyka cerkiewna jest jedną z niewielu rzeczy, które sprawiają, że czasem wciaż zdarza mi się odwiedzać cerkiew pomimo tego, że wiarę zatraciłem już jakiś czas temu.
Szczególnie w okresie wielkopostnym i paschalnym pieśni podobają mi się najbardziej :)
@MagnaPomerania: Chociaż co do tych starszych babek, to po prostu najwidoczniej nie miałeś jeszcze okazji słuchać chórów cerkiewnych z jakichś wsi ze średnią wieku 60+ :D
Tak jak w większych miejscowościach często są to chóry złożone z ludzi, którzy potrafią śpiewać, nienednokronie wykształconych muzycznie, tak tam są to po prostu chóry pasjonatek :D
Ma to swój urok oczywiście, ale ja nigdy za tym nie przepadałem :P
@Piesa: Chadzam do maleńkiej cerkwi, gdzie (poza świętami) 1/4 wiernych to moja rodzina (siostry mojej babci, ich dzieci, wnuki etc.) xD


Uwierz mi, że w tamtej cerkwi żadnego "chóru" nie ma, ale każdy wie, że jak nie umie śpiewać to nie drze japy na cały głos. W kościele tej pokory i samoświadomości nie uświadczyłem jeszcze.

Parafrazując św. Augustyna: "Kto śpiewa, dwa razy się modli, a kto fałszuje - pół" xD
@MagnaPomerania: W takim razie zazdroszczę :D
Niemiło zawsze wspominam chór na wsi moich dziadków :D
Jest tam na parafii może jakieś 80 osób, chór składa się z 10 pań w wieku około 70 lat każda. I za każdym razem ich zawodzenie każe mi się zastanowić co ja tam w sumie robię :D
@Piesa: Ja ci powiem co tam robisz.
Chciałem to dopisać w poprzednim komentarzu, ale ubiegłeś mnie z odpowiedzią i nie mogłem już edytować.

"Kto śpiewa, dwa razy się modli, a kto fałszuje - pół. Kto zaś tego fałszowania musi słuchać, ten cztery razy się modli."

Czyli idziesz tam po "modlitewne combosy" xD