Wpis z mikrobloga

Czy nauka to konstrukt społeczny?

Co tak naprawdę oznacza twierdzenie, że nauka to konstrukt społeczny i jakie są konsekwencje postulowania, że na wnioski naukowców wpływają ich uprzedzenia i grupa społeczna do której należą? King Crocoduck o pseudonaukowej, ideologicznej demagogii konstrukcjonizmu społecznego.

https://www.wykop.pl/link/4234181/czy-nauka-to-konstrukt-spoleczny/
#gruparatowaniapoziomu #nauka #filozofia #kultura #ciekawostki
  • 6
@wojna_idei: Pomimo wydawałoby się chaotycznego czynnika ludzkiego z perspektywy dłuższej nauka wykazuje wyraźne ukierunkowanie, progres, namacalny wręcz rozwój, dowodząc tym własnej unikatowej wartości. Optymistycznie uznaję więc, że ewentualne zakłócenia wynikające z ludzkich uchybień, często nader przypadkowy charakter odkryć czy też inne przeszkody, jakie los zsyła ludzkości, nie decydują o ostatecznym kształcie naukowych teorii. A przynajmniej w stopniu podważającym sens jej uprawiania. Bo wskazywanie możliwych niedoskonałości metodologicznych oraz szeroko pojęta krytyka jest
jakie są konsekwencje postulowania, że na wnioski naukowców wpływają ich uprzedzenia i grupa społeczna do której należą?


@wojna_idei: a nie wpływają? nie wszystko da się ubrać w na tyle sformalizowaną metodę wnioskowania żeby kompletnie wyeliminować czynniki wpływające na interpretację wyników

opracowanie metody naukowej


@wojna_idei: czyli że konkretnie czego?
@Croce: Metoda naukowa to w uproszczeniu sposób rzetelnego dochodzenia do prawdy naukowej. Zawiera on m.in. takie rzeczy jak konieczność powtarzalności obserwacji i krytyczną weryfikację poprzez środowisko naukowe. To może zdaje się dziś oczywiste, ale kiedyś wcale takie nie było. Nauka w obecnym kształcie ma ledwie kilkaset lat. Wcześniejsze społeczeństwa były co najwyżej inżynieryjne, a ich wiedzę poszerzali alchemicy, a nie naukowcy. Nawet wybitni myśliciele jak Arystoteles, którzy wyprodukowali tony przydatnej wiedzy,
@wojna_idei: ale ja właśnie nie pytam w uproszczeniu, jest dużo współczesnych filozofów nauki (np. Hoyningen-Huene, Haack), którzy są zasadniczo pro-science, a uważają że trudno wskazać jednoznacznie coś takiego jak metoda naukowa. właściwie nie licząc krótkiego zachłyśnięcia się pozytywizmem i potem popperyzmem, to trudno wskazać jakieś ścisłe wytyczne metody naukowej, które by można użyć do wytłumaczenia jej sukcesu.

Co do tego, że różne rzeczy wpływają na intepretację wyników (i na
@wojna_idei: Oczywiście, że nauka jest uwarunkowana społecznie i często sposób jej uprawiania zależy od przyjętego systemu filozoficznego. Newton twierdził, że czasami Bóg ingeruje we wszechświat, aby utrzymać jego stabilność. D'Alembert i Mach krytykowali pojęcie siły uznając je za metafizyczne.