Wpis z mikrobloga

@przegraIem_zycie: Wytłumaczę obrazowo - mieliśmy różne wzorce metra (np. ten metalowy pręt w Sevres), różne wzorce sekundy (np. te związane z obrotem ziemi), ale ponieważ szczególna teoria względności to istnieje taka stała fizyczna, która się nazywa prędkość światła w próżni i ma wymiar długość/czas. Wobec czego jeżeli zdefiniujemy jedną jednostkę, to mamy ściśle określoną drugą. Udało nam się znaleźć takie zjawisko fizyczne na poziomie atomowym (to jest istotne, bo unikamy wówczas
@przegraIem_zycie: Kontynuując historię, mamy atomowy wzorzec sekundy i setki doświadczeń które wykazują, że c = 299 792 458 m/s, (stary metr i stara sekunda), skoro nową sekundę zrobiliśmy tak żeby się zgadzało ze starą, to zamiast upierdliwego w pomiarze i trudnego w utrzymaniu pręta jako metr przyjmiemy, że metr jest wyznaczony przez nowy wzorzec sekundy i ten wynik pomiaru, zatem metr to droga jaką przyjmuje światło w próżni w ciągu 1/299....
@przegraIem_zycie: A co do tej wizji symulacji i ograniczeń algorytmu, fakt, że zmienne w informatyce przyjmują skończoną liczbę wartości nie jest "ograniczeniem algorytmu", a raczej ułomnością sprzętu. Maszyna Turinga ma z założenia nieskończoną taśmę, to po prostu my jako ludzie nie umiemy takiej zrobić;)