Wpis z mikrobloga

Kilka tygodni temu na imprezie firmowej pogadałem chwilę z pewną dziewczyną. Sytuacje opisałem we wpisie https://www.wykop.pl/wpis/30070957/.

Wpis ten zakończyłem następująco:

I tak nic z tego nie będzie. W pracy nie ma za bardzo jak porozmawiać, bo pracujemy w innych częściach biura, więc musiałbym na nią polować w kuchni. Na spotkanie poza pracą nie widzę większych szans, bo po prostu musiałbym ją zaprosić, a na coś takiego się nie zdobędę.


Dzisiaj przypadkiem trafiłem na nią w kuchni. Rozmawiała z koleżanką.

Naprawdę nic z tego nie będzie. Po pierwsze, gdy ją zobaczyłem, to zamiast się ucieszyć, ogarnęło mnie połączenie strachu i smutku. Strach dlatego, bo wiedziałem, że jest to moment, w którym będę musiał coś zrobić. Smutek dlatego, bo wiem, że jestem #!$%@? i nic nie zrobię.

Powiedziałem im "cześć", a one odpowiedziały. Usiadłem przy stole, wyjąłem jedzenie i zacząłem jeść. One chwilę jeszcze postały rozmawiając ze sobą, zrobiły sobie po kawie i wyszły.

Czasem człowiek dopiero po jakimś czasie uświadamia sobie, że #!$%@?ł sprawę (np. jeśli chodzi o ripostę w rozmowie, to po 2 sekundach, w innych sprawach dopiero następnego dnia). Ja wiedziałem, że #!$%@?łem sprawę zanim w ogóle się cokolwiek wydarzyło.

Zastanawiam się, dlaczego sobie to robię. Dlaczego sabotuję swoje własne życie.

Chyba główną przyczyną jest lęk przed porażką albo odrzuceniem.

Muszę się zapisać do psychoterapeuty, bo sam nie jestem w stanie zmienić swojego postępowania.

##!$%@? #stulejacontent #tfwnogf #feels #zalesie
  • 7
  • Odpowiedz
@wyjzprz2: >
"Zastanawiam się, dlaczego sobie to robię. Dlaczego sabotuję swoje własne życie."

^To. Gratuluje. Masz to. I szczerze watpie zeby ktorys psychoterapeuta znal ten mechanizm, chociaz sprobowac warto. To jest ogolnie najczystsza kwintesencja przegrywu. Najlepsze jest to, ze w trakcie wykonywania dzialania dobrze wiesz do czego to doprowadzi, aczkolwiek brniesz dalej.

To moj bodajze 3 post, probowalem na rozne sposoby "zacytowac" te wypowiedz - nic nie przynosi efektu XD Przykro
  • Odpowiedz