Aktywne Wpisy
![NiszczycielKredyciarzy](https://wykop.pl/cdn/c0834752/6c57b05fded04cf21218d3e3415bd7c19e35ab8973aae7886177cb749bf12a57,q60.jpg)
Miesiąc temu skończyłem studia i jestem serio załamany rynkiem pracy w tym mieście. Przez całe liceum i 5 lat na uczelni kułem całki, rachunki różniczkowe, algorytmy i wzorce projektowe. Setki nieprzespanych nocy i mnóstwo stresu. I serio teraz mam zarabiać tyle co robol na taśmie albo karyna na kasie w biedronce?
Jestem absolwentem prestiżowego technicznego kierunku jednej z wiodących uczelni z kraju, stypendystą ministra a wszystkie oferty pracy które otrzymuję to max
Jestem absolwentem prestiżowego technicznego kierunku jednej z wiodących uczelni z kraju, stypendystą ministra a wszystkie oferty pracy które otrzymuję to max
![lololokoo](https://wykop.pl/cdn/c3397992/lololokoo_DJUTTUiELW,q60.jpg)
lololokoo +6
Gdzie dobrze żyje się w Polsce? Mieszkam w Warszawie i mam dosyć tego miasta, wszędzie tłok, pośpiech, beton. Chciałabym przenieść się do jakiegoś mniejszego miasta, gdzie jest sporo zieleni, niższe ceny mieszkań, ale też sporo miejsc pracy. Zastanawiałam się nad Łodzią(serio xd), Katowice? Może ktoś chce opisać jak tam żyje się w Katowicach? :) #przeprowadzka #katowice #lodz #praca #gdansk
#!$%@? mnie czasem narracja prolifów na temat dzieci z zespołem Downa, bo jest ona często prowadzona na zasadzie "kup szczeniaczka, będzie fajnie".
-zdjęcie szczęśliwej rodziny z dzieckiem z zespołem Downa
-artykuł czy tam filmik, że takie dziecko też może być kochane
-wywiady z rodzicami, że ich dziecko z Downem jest spoko i generalnie wychowywanie go to przygoda
-zdjęcie uśmiechniętego dziecka z Downem
-Mateuszek ma już 3 latka, zdecydowałam się nie usuwać i jest zajebiście
Wszystko pięknie tylko jest mały problem.
Dzieci z zespołem Downa dorastają - na chwilę obecną żyją po 40, 50, a nierzadko nawet 60 lat.
I takie osoby nie zdrowieją wraz z upływem czasu, a wręcz przeciwnie - u dorosłych z zespołem downa nawet 50% cierpi na padaczkę, prawdopodobieństwo wystąpienia Alzheimera dąży do 1, zagrożenie białaczką jest wyższe kilkadziesiąt razy, a do tego spory odsetek chorych, traci po 30 roku życia zdolność mowy.
Do tego nasilają się inne problemy zdrowotne typowe dla pacjentów z Downem - wady serca, problemy ze wzrokiem, bezdech senny itp
A nie mamy już do czynienia z dzieckiem, tylko z dorosła osobą, która nadal ma IQ na poziomie 30 czy 50. Do tego rodzice też się starzeją - stają się słabsi fizycznie, przechodzą na emeryturę więc mniej zarabiają, a często sami z biegiem czasu są niezdolni do samodzielnego funkcjonowania.
Kampanie typu
"mamy po 30 lat, mieszkamy w mieście, jesteśmy klasą średnia-wyższą i dajemy sobie radę wychowujac córeczkę z Downem"
to tak naprawdę easy mode.
Ja tam czekam na kampanie
"mam 19 lat, mieszkam w małej miejscowości, wpadłam na imprezie i okazało się że dziecko będzie miało Downa. Jest zajebiście w #!$%@?, dopiero teraz czuję że żyję"
"Mam 68 lat, żona zmarła rok temu, teraz z jednej renty utrzymuje siebie i swojego 35 letniego syna, który nie potrafi sam wyjść do sklepu"
"Mam 42 lata, pracuje jako kasjerka, próbuje związać koniec z końcem, a muszę zajmować się też bratem z zespołem Downa.
Czy według Ciebie nie ma różnicy między zabiciem dziecka urodzonego, a zabiciem dziecka przed urodzeniem, nie pozwalając mu na urodzenie się?
Nie zrozum mnie źle, to nadal jest zabójstwo człowieka, z tym się zgadzam, ale są pewne sytuacje w których akceptujemy zabójstwo człowieka. Jedną z takich sytuacji wydaje mi się powinna być możliwość zabicia dziecka, nie pozwalając mu na urodzenie się
Nie. w III Rzeszy aborcje były zakazane bo Niemki miały rodzić dzieci aby naród niemiecki był liczebny (za aborcję można było wylądować w obozie). Poza tym twoje porównanie jest nielogiczne: naziści likwidowali ŻYWYCH I ŚWIADOMYCH WBREW ICH WOLI według dobranych przez
2. Jeżeli porównujesz czyjeś ciężkie życie do zabicia drugiego człowieka, to to właśnie pokazuje, że alternatywa, którą popierasz jest niegodziwa. Nie może być tak, że zabiję dziecko, bo życie z nim będzie dla
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora Wpisu