Wpis z mikrobloga

@MyshaM: też nie czytałem, ale laska próbowała kiedyś w fantastykę i było dużo śmieszków w grupach czytelniczych. Jej główny nurt to powieści dla Grażyn
  • Odpowiedz
"Koło ucha przeleciał mi zwabiony rozgrzaną skórą komar"

Zawsze myślałem, że komary wabione są dwutlenkiem węgla z wydychanego powietrza.

Tę książkę wydała chyba córka milionera, za własne pieniądze..
  • Odpowiedz