Wpis z mikrobloga

Powiecie, że przysiad jest najcięższym ćwiczeniem na siłowni? Nie. MC może? Nie... Najcięższym gównem na siłowni to jest ustawić opdowiednie piosenki albo playlisty. Najgorzej jak puścisz jakiegoś gotowca ze Spotify i w połowie serii zacznie lecieć jakieś gówno a ty nic z tym nie możesz zrobić bo na barkach sztanga. #mikrokoksy #silownia
  • 12
  • Odpowiedz
@ethics: u mnie na siłowni to najtrudniejszym wyczynem jest się akurat odlać. Ćwiczenie to wymaga oszałamiającej prędkości, refleksu tak dobrego że sam bruce lee by ci pozazdroscił a do tego masy szczęścia no i stalowych płuc.

  • Odpowiedz
@ethics: polecam podcasty. Przy muzyce czasem jest rozne tempo, zmieni sie piosenka, ogolnie dekoncentracja. A jak sie zasluchasz w podcascie to czasem nie wiesz, ze wlasnie myknales PRa (ʘʘ)
  • Odpowiedz
@ethics: i wtedy wchodzę ja, cały na biało, wbijam na recepcje, znając dziewczyny tam siedzące, podają mi klawiaturę i bach leci 2 godziny set WIXY DJ KRIS, wracam na salkę młodziaki pomrukują do siebie co to za gówno leci, ktoś im wyłączył ich housowy trap EDM który ni #!$%@? w ogóle melodii nie miał, ale w oczach łysych głów widzę tą kręcącą się łezkę w oku wspomnień czar gdy mieli
  • Odpowiedz